Największe klapy CES wszech czasów

Spisu treści:

Największe klapy CES wszech czasów
Największe klapy CES wszech czasów
Anonim

The Consumer Electronics Show, czyli CES, to największa na świecie konferencja poświęcona technologii konsumenckiej. Od CD-ROMu przez Nintendo Entertainment System po HDTV, wiele rewolucyjnych innowacji pojawiło się podczas poprzednich pokazów CES. Z drugiej strony te innowacje nie trafiły w cel, przynosząc niesławę zamiast sławy.

LaserDisc

Image
Image

LaserDisc, który ostatecznie trafił do Stanów Zjednoczonych pod nazwą DiscoVision, po raz pierwszy pojawił się na targach CES 1974 jako prototyp. Standard rzucił wyzwanie innym wczesnym formatom wideo, takim jak VHS, na rozwijającym się rynku rozrywki domowej. Pozycjonował się jako doskonały format dla jakości obrazu i dźwięku, dostarczając 440 linii rozdzielczości pionowej w porównaniu z 240 liniami dla VHS.

Standard LaserDisc miał problemy od samego początku. Od roku 1974, kiedy CES zaprezentował prototypy, minęły cztery lata, a od 1978 roku po raz pierwszy stały się one dostępne na rynku w Stanach Zjednoczonych. To opóźnienie postawiło standard za VHS, który miał już przyczółek. LaserDisc był również cięższy i bardziej masywny niż VHS.

Podczas gdy LaserDisc okazał się fiaskiem na targach CES, odniósł większy sukces między innymi w Japonii, Singapurze i Hongkongu, na których wydawanie płyt LaserDisc było częste aż do pojawienia się płyt DVD.

Atari 1200XL

Image
Image

Atari podążyło za sukcesem swoich uwielbianych Atari 400 i 800 z 1200XL. Rozszerzył pamięć do 64K, miał znacznie lepszą klawiaturę i mógł pochwalić się wyrafinowaną konstrukcją, która zintegrowała funkcje siedmiu oddzielnych płyt w jedną płytę główną.

Jednak Atari przegapiło ocenę cenową. Firma ogłosiła 1200XL na CES 1983 za 1000 USD. Zanim trafił do sprzedaży detalicznej, Atari obniżyło cenę do 899 dolarów. To znacznie więcej niż cena Atari 800 i znacznie więcej niż Commodore 64, który zrobił furorę na targach CES 1982 dzięki swojej skromnej cenie 595 USD.

Konsumenci zrezygnowali z droższego Atari na rzecz konkurencji, a firma wycofała 1200XL pod koniec 1983 roku.

Jabłkowy Newton

Image
Image

John Sculley, dyrektor generalny Apple Computers, wystąpił na scenie podczas targów CES w Chicago w 1992 roku, aby pochwalić się Newtonem, odważnym nowym osobistym asystentem. Pod wieloma względami była to próba stworzenia iPada z technologią początku lat 90. Miał przenośną, podobną do łupkowej, zasilaną bateryjnie obudowę, ale zadowolił się bezdotykowym, czarno-białym wyświetlaczem, masywnymi ramkami i minimalnym procesorem.

Początkowy odbiór był pozytywny. Kiedy jednak właściciele mieli okazję kupić i używać Newtona, pojawiły się jego problemy. Rozpoznawanie pisma Newtona było okropne, co przekreśliło sens posiadania przenośnego urządzenia do robienia notatek. Jego wadliwa wersja stała się częścią popkultury, gdy odcinek The Simpsons z 1993 roku sparodiował urządzenie.

Newton walczył przez kilka lat. Apple udzielił nawet licencji na system operacyjny innym firmom, więc znajdziesz urządzenia Newton od Motoroli, Siemensa i Sharpa. Mimo to po niepowodzeniu debiutu nigdy nie miał większych szans.

Apple Pippin

Image
Image

Apple starało się utrzymać zainteresowanie konsumentów komputerami Mac w połowie lat 90., ponieważ wielu użytkowników przeszło na nowe komputery z systemem Windows. Jedną z potencjalnych odpowiedzi na zagrożenie dla komputerów PC był Pippin firmy Apple, konsola do gier, która zapewniała również przeglądarkę internetową.

Pippin przybył na targi CES 1996 i spotkał się w większości z pozytywnym przyjęciem. Tim Barjarin z Creative Strategies, w rozmowie z The Computer Chronicles, powiedział: „[…] ten rodzaj hybrydowego urządzenia ma potencjał i jest w rzeczywistości takim, który naszym zdaniem może wprowadzić Apple na zupełnie nowy poziom użytkowników komputerów.„

To nie miało być. Pomysł, pierwotnie zaproponowany Apple przez japońskiego twórcę gier Bandai i opracowany przez Bandai, miał kłopoty z uruchomieniem. Apple udzielił licencji firmie Bandai na swoją markę, ale niewiele zrobiło, aby sprzedać Pippina. Pippin był również drogi w cenie 599 USD, więcej niż większość sprzedawanych wówczas konsol do gier. Konsola została szybko wycofana z rynku, sprzedając w sumie około 40 000 sztuk.

HD-DVD

Image
Image

Nowe standardy mediów i łączności często walczą na targach CES, dźgając konkurentów w nadziei na akceptację branży. Te konflikty zwykle kończą się, zanim konsumenci mają szansę na dokonanie wyboru. Wyjątkiem był HD-DVD, który pozostawił wielu konsumentów z filmami i multimediami w ślepym zaułku.

Chociaż nie został ujawniony na targach CES 2006, wystawa stała się polem bitwy między HD-DVD a jego konkurentem, Blu-Ray. Toshiba zaprezentowała pierwsze napędy HD-DVD, podczas gdy Microsoft ogłosił, że będzie sprzedawać dodatkowy napęd HD-DVD do konsoli do gier Xbox 360. Sony, Samsung i Pioneer sprzeciwiły się Blu-Rayowi z wieloma nowymi graczami i współpracą z branżą filmową.

Wszystko doszło do dramatycznego zakończenia na targach CES 2008. Warner Brothers, ostatnie duże studio o neutralnej postawie w konflikcie, nagle ogłosiło pełne i wyłączne wsparcie dla standardu Blu-Ray tuż przed pokazem. Grupa HD-DVD musiała odwołać swoją konferencję CES zaledwie dwa dni przed jej planowanym terminem, nagle kładąc kres wojnie formatów.

Microsoft Windows Vista

Image
Image

Windows miał dobrą passę na początku nowego stulecia. Microsoft z powodzeniem przejął dla siebie przemysł PC. Teraz nadszedł czas, aby firma Microsoft ruszyła naprzód z nową wizją przyszłego systemu operacyjnego. Windows Vista był tą wizją.

Vista nie była pierwszą ani ostatnią niepewną wersją systemu Windows, która pojawiła się na targach CES, ale wspina się na szczyt listy flopów z jednego powodu. Został nazwany „Best of Show” w dziedzinie komputerów i sprzętu przez CNET, oficjalnego partnera medialnego targów CES 2007.

Windows Vista trafił do powszechnej premiery zaledwie kilka tygodni po zdobyciu tej nagrody, a odbiór natychmiast stał się kwaśny. Vista została oceniona jako zawierająca błędy, powolna, nieatrakcyjna i w dużej mierze niepotrzebna, ponieważ jej kluczowe ulepszenia nie były oczywiste dla większości użytkowników.

Palma Pre

Image
Image

CES 2009 miał wiele innowacji mobilnych, ale nic nie wywołało większego szumu niż smartfon Palm Pre. Zbudowany jako odpowiedź firmy Palm na iPhone'a, Palm Pre miał konstrukcję typu slider, aby zachować fizyczną klawiaturę, a jednocześnie oferował 3,1-calowy ekran dotykowy.

The Palm Pre otrzymał znakomitą prasę na targach CES 2009 i do tej pory stał się najlepiej sprzedającym się telefonem marki Spirit. Palm nie miał jednak czasu na zwycięskie okrążenie. Użytkownicy zaczęli zgłaszać problemy z mechanizmem suwaka, który poruszał się po dotknięciu i okazywał się kruche w kroplach. Umowa na wyłączność Palm ze Sprintem również ograniczyła popularność modelu Pre.

Dziś eksperci postrzegają Palm Pre jako ostatni gwóźdź do trumny firmy. Palm został zakupiony przez HP w następnym roku, a większość pozostałych produktów została przemianowana na urządzenia HP Palm. TCL jest teraz właścicielem marki Palm.

Poradnik BlackBerry

Image
Image

PlayBook firmy BlackBerry, który pojawił się na targach CES 2011, naśladował historię Palm Pre. Jako alternatywa dla iPada firmy Apple, kluczową cechą PlayBooka był unikalny system operacyjny, który umożliwia łatwą wielozadaniowość, co jest notorycznym słabym punktem wczesnych iPadów. PlayBook był również mniejszy i bardziej przenośny niż iPad, dzięki 7-calowemu wyświetlaczowi.

Reakcja była pozytywna na targach CES 2011, a PlayBook sprzedał więcej sztuk niż oczekiwano w dniu premiery, ale popyt gwałtownie się zatrzymał. Tablet BlackBerry miał spory problem; to nie było urządzenie z systemem iOS lub Android. Brakowało w nim wyboru aplikacji znalezionego na tych uznanych platformach.

BlackBerry ogłosił w czerwcu 2013 r., że PlayBook nie otrzyma systemu operacyjnego BlackBerry 10, a tablet powoli znikał z półek sklepowych. BlackBerry, w przeciwieństwie do Palm, pozostaje do dziś niezależną firmą, ale jej roczna sprzedaż stanowi zaledwie 5 procent szczytu firmy w 2011 roku.

Telewizja 3D

Image
Image

Telewizja 3D nie jest nowym wynalazkiem, ale rok 2010 był rokiem, w którym producenci telewizorów w końcu podjęli skoordynowane wysiłki, aby promować telewizję 3D jako opłacalną technologię konsumencką. Wszyscy główni gracze w telewizorach, w tym Sony, Samsung, LG, Panasonic, Pioneer i Vizio, pokazali na targach CES 2010 nowe zestawy z obsługą 3D.

Wysiłek zakończył się początkowym sukcesem. Telewizja 3D była świetnym pokazem pokazowym, co doprowadziło do pozytywnych wczesnych relacji. Problemy pojawiały się powoli. Większość telewizorów z 3D była droga, a jakość wrażeń 3D mogła się bardzo różnić. Działał również tylko z filmami lub programami telewizyjnymi zmasterowanymi specjalnie dla 3D, co ograniczało bibliotekę.

Branża mocno naciskała na telewizory 3D na targach CES 2011 i CES 2012. Producenci udoskonalili tę funkcję, a obsługująca ją telewizja obniżyła cenę. Jednak ograniczona biblioteka pozostała przeszkodą, a pomysł nigdy nie został przyjęty przez konsumentów. Telewizory 3D zostały zepchnięte z centrum uwagi wraz z pojawieniem się nowych telewizorów 4K na targach CES 2013, a telewizory z obsługą 3D w dużej mierze zniknęły do 2017 roku.

Quibi

Image
Image

Zapowiedziany na CES 2020 z ekstremalnymi fanfarami, w tym artykułami na pierwszych stronach w publikacjach konsumenckich, takich jak The Verge i Techcrunch, Quibi ma na celu zrewolucjonizowanie transmisji strumieniowej. Pomysł był prosty i na pierwszy rzut oka ma swój geniusz. Zamiast tworzyć programy dla widzów telewizyjnych, które wiele osób oglądałoby następnie na małym ekranie, Quibi stawiał na pierwszym miejscu widzów mobilnych.

Pomysł przyszedł z dużym haczykiem. Quibi byłby dostępny tylko w ramach subskrypcji, za 4,99 USD z reklamami lub 7,99 USD bez nich. Subskrypcja od razu ustawiła czerwone flagi na targach CES 2020. Cena rodziła oczywiste pytanie. Po co płacić od 5 do 8 USD miesięcznie za niesprawdzoną usługę przesyłania strumieniowego, z której można korzystać tylko na smartfonie?

Uruchomienie Quibi nie dało odpowiedzi na to pytanie. Prawie milion osób zarejestrowało się na bezpłatną wersję próbną, ale liczba ta zmniejszyła się do zaledwie 72 000 subskrybentów, zmuszając firmę do ogłoszenia zamknięcia 21 października 2020 r.

Zalecana: