Kluczowe dania na wynos
- Spider-Man: Miles Morales to kontynuacja Spider-Mana z 2018 roku.
- Gra jest pierwszą, w której występuje Miles Morales, czarny i latynoski superbohater.
- Insomniac udowodnił, że rozumie Petera Parkera i potrafi walczyć z innymi Spider-Bohaterami.
Wszyscy lubią Spider-Mana; dla niektórych preferowanym Spider-Personem jest Peter Parker. Tak było również w moim przypadku, dopóki Miles Morales, afro-latynoska postać, wszedł do uniwersum Marvela w 2011 roku. Od tego czasu jest moim Spider-Manem.
W ciągu ostatnich kilku lat popularność Milesa tylko wzrosła. Ludzie uwielbiają jego komiksowe przygody, okazjonalne występy w kreskówkach, a Into the Spider-Verse może być idealnym filmem. Więc wyobraź sobie moje zdziwienie, gdy Miles pojawił się na końcu zwiastuna Insomniac's Marvel's Spider-Man na PlayStation 4. Od tego momentu nie mogłem się powstrzymać od zastanawiania się, jak by to było, gdyby Miles dostał własną grę.
Za kilka tygodni stanie się to rzeczywistością. Na początku tego roku Sony i Insomniac ogłosiły Marvel’s Spider-Man: Miles Morales, a wraz z ujawnionym zwiastunem przyszły mi do głowy dwie myśli:
„Do diabła, Miles!” i „Mam nadzieję, że tego nie schrzanią”. Skupmy się najpierw na tym pierwszym.
To mój chłopak
2018 Marvel’s Spider-Man to niesamowita, choć z listą kontrolną, gra. Od początkowego przerywnika filmowego do momentu, w którym gra daje ci kontrolę, czujesz się jak Spider-Man i możesz odnosić się do Petera Parkera, a konkretnie do jego problemów finansowych. W tych początkowych momentach Insomniac udowadnia, że rozumieją zarówno Petera, jak i Spideya, i że ludzie chcą jak najszybciej dostać się do akcji.
Niedawny zwiastun Spider-Man: Miles Morales dał nam wgląd w to, jak to będzie huśtać się jako Miles, i od razu wam to przekazuje, dzięki jego stylowi kołysania się w sieci, że Miles nie jest Peterem i nie powinien nim być. Jest młodszy, mniej doświadczony, uparty i prawdopodobnie nadgorliwy. Ale może też kochać posiadanie swoich mocy; jest chwila, kiedy spada (do tyłu) swobodnie, a potem sieć kołysze się i krzyczy: „Let’s Go!”
To Mile. Niewątpliwie. Przypomina to, jak wkraczał w siebie w Spider-Verse (kolejny potężny moment). I osobiście to właśnie bym zrobił, gdybym miał moce oparte na pająkach, strzelanki sieciowe i odwagę, by huśtać się po mieście.
Chodzi o to, że ufam, że Insomniac znów to przybije, kiedy Miles będzie się huśtał, przyklejał wrogów do skrzynek pocztowych i przypominał graczom, że jest jego własną osobą.
Ćwiczenie ostrożności
Mam jeden duży problem z pierwszą wycieczką Insomniac ze Spider-Manem, a chodzi o tatę Milesa, policjanta Jeffersona Davisa. A raczej, co Insomniac robi ze swoją postacią; to jest źródło mojego wahania wchodząc w Spider-Man: Miles Morales.
[Spoilery do Spider-Mana Marvela] W grze spotykasz się z oficerem Davisem, a przede wszystkim wchodzisz w jego interakcję z Peterem/Spider-Manem, ale nigdy Milesem. Davis jest postacią w historii Spideya i tak naprawdę nie jest częścią Milesa, dopóki fabuła nie wymaga prawdziwej stawki i nie zdecyduje się go zabić. Od tego momentu Davis jest używany jako środek, dzięki któremu Miles może odnosić się do Petera, który, jak wszyscy wiemy, stracił wujka Bena. Ale widzimy pierwsze spotkanie i interakcję Milesa i Petera z perspektywy tego ostatniego. Nie wiemy, co się dzieje w głowie Milesa; nie wiemy, jak wyglądały relacje Milesa z jego tatą; nie spędzamy z nimi zbyt wiele czasu, zanim jeden z nich zostanie usunięty z historii.
To jest do bani. I to jest ignorowanie części, w której mamy teraz kolejną rodzinę kolorów, w której brakuje jednego rodzica. Miły. Miles zasadniczo mówiący Peterowi, aby zszedł z siebie z przewidywalnymi kondolencjami, był w porządku.
Wspomniałem wcześniej, że Insomniac rozumie Petera/Spideya, ale sposób, w jaki przedstawiają i wykorzystują Milesa i jego rodzinę, sprawia, że zastanawiam się, czy rozumieją Milesa w takim samym stopniu. Nie jestem komiksowym purystą, ale Jefferson Davis wydaje się frustrująco niewykorzystany w grze.
Teraz pewnie, być może w nowej grze zobaczymy, że Insomniac naprawdę udowadnia, że potrafią dobrze radzić sobie z Milesem, jego przyjaciółmi i rodziną, ale ich pierwsza wycieczka z rodziną Morales wydaje się raczej potknięciem niż ciekawy punkt zeskoku.
Może być zbyt makabryczne, aby powiedzieć, że zwłoki taty Milesa były ważniejsze dla Insomniac niż jego życie i głos, ale tak właśnie jestem osobiście. W tej chwili jestem ostrożnie ciekawa, w jakie sytuacje postawili matkę Milesa, teraz, gdy kandyduje do biura.
Mamy nadzieję, że nie przejdą pełnego komiksu i powiedzą, że tata Milesa sfingował swoją śmierć, S. H. I. E. L. D. uratował go, czy coś innego. To nie tylko usunęłoby stratę tej postaci, ale współczesne media powinny unikać oper mydlanych przebranych za dobry rozwój fabuły.
To Skok Wiary
Zrobiłem wszystko, co mogłem w Marvel’s Spider-Man z 2018 roku, bez dodatku DLC, a dwa lata od tego czasu to wystarczająco dużo czasu, aby znów poczuć swędzenie, by znów być web-slingerem. I tym razem mogę grać w lepszym kolorze i kolorystyce.
Moje podekscytowanie grą Milesa w jego pierwszej wysokobudżetowej grze również przewyższa moje obawy związane z opowiadaniem historii, chociaż Evan Narcisse (io9, Kotaku, Rise of the Black Panther) pełniący funkcję konsultanta ds. narracji w tej grze pomaga je złagodzić. trochę się niepokoi.
Szczerze, nie ma mowy, żebym nie grać w tę grę, a głębokie zanurzenie się Game Informera w grę z wywiadami z twórcami w tym miesiącu tylko mnie bardziej podekscytowało. Żadna inna gra nie sprawia, że czujesz się jak Spider-Man, a bardzo niewiele pozwala ci grać jako młody człowiek koloru jednego, który jest już ukochany przez wielu.
Insomniac Marvel’s Spider-Man: Miles Morales ukaże się 12 listopada na PlayStation 4 i PlayStation 5