Kluczowe dania na wynos
- Grupy ds. wolności obywatelskich uważają, że rząd powinien wymagać nakazu przeszukania urządzeń elektronicznych na lotniskach w USA i innych portach wjazdowych.
- Grupa amerykańskich obywateli i stałego rezydenta twierdzi, że ich prawa zostały naruszone podczas przeszukiwania ich urządzeń.
- Podobno agencje rządowe zwiększają liczbę wyszukiwań urządzeń na granicach USA.
Grupy ds. wolności obywatelskich powiedziały w tym tygodniu sądowi, że rząd powinien wymagać nakazu przeszukania urządzeń elektronicznych na lotniskach w USA i innych portach wjazdowych.
Federalny sąd apelacyjny wysłuchał ustnych argumentów 5 stycznia w sprawie, w której 10 obywateli USA i stały rezydent, który regularnie podróżuje, pozwał Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Twierdzili, że ich prawa wynikające z Czwartej Poprawki do nieuzasadnionego przeszukania i zajęcia zostały naruszone, gdy ich urządzenia zostały przeszukane po ponownym wjeździe do kraju.
„Wierzę, że ACLU odniesie sukces, korzystając z argumentu Czwartej Poprawki”, powiedział Chris Hauk, obrońca prywatności konsumentów w Pixel Privacy, w wywiadzie e-mailowym. „Powinni również być w stanie skutecznie argumentować na podstawie dyskryminacji rasowej, ponieważ grupa Amerykanów, w imieniu której wniesiono pozew, to wszyscy muzułmanie lub osoby kolorowe”.
Rozsądne podejrzenie lub biust
Pozew pochodzi z 2017 roku, kiedy powodowie zakwestionowali rządową praktykę przeszukiwania sprzętu elektronicznego podróżnych bez nakazu i zwykle bez podejrzenia, że podróżny jest winny wykroczenia. Sędzia federalnego sądu okręgowego orzekł w zeszłym roku, że niektóre wyszukiwania urządzeń elektronicznych w portach wejścia w USA naruszają czwartą poprawkę. Sąd stwierdził, że funkcjonariusze straży granicznej muszą mieć uzasadnione podejrzenie, że urządzenie zawiera cyfrową przemyt, zanim je przeszuka lub przejmie.
Jeżeli choć jedno urządzenie jest przeszukiwane błędnie, jest to problem.
Czwarta poprawka, która chroni ludzi przed nieuzasadnionymi przeszukaniami i konfiskatami, opiera się na powszechnym uznaniu, że każdej osobie przysługuje prawo do prywatności lub, jak zdefiniowali to Samuel Warren i Louis Brandeis, „prawo zostać w spokoju, powiedział adwokat Todd Kartchner w e-mailowym wywiadzie.
„Proces uzyskania nakazu jest wymagający, wymaga od sędziego lub sędziego pokoju znalezienia prawdopodobnej przyczyny na podstawie zeznań pod przysięgą lub oświadczenia pod przysięgą” – kontynuował Kartchner. „Gwarantuje to, że rząd może wtargnąć do prywatnej przestrzeni osoby tylko po wykazaniu, że zostało popełnione przestępstwo, a przeszukiwana osoba była w to zaangażowana.„
Podczas gdy przeszukania organów ścigania zwykle wymagają nakazu, tak nie jest na granicy, powiedział Kartchner. Prawnicy z American Civil Liberties Union i Electronic Frontier Foundation argumentowali, że zeszłoroczne orzeczenie powinno zostać rozszerzone o nakaz przeszukania.
Zdobądź nakaz lub idź do domu, mówią grupy praw
Sędzia przesłuchujący argumenty zapytał, czy uzasadnione podejrzenia są wystarczające do ochrony podróżnych, poinformował Bloomberg.
„Wydaje mi się, że samo w sobie jest to ochrona przed tego rodzaju ogólnym grzebaniem, którego wydajesz się obawiać” – powiedział sędzia Bruce M. Selya. Esha Bhandari, prawniczka z ACLU’s Speech, Privacy and Technology Project, powiedziała sędziemu, że uzasadnione podejrzenie „poszłoby w jakiś sposób w kierunku” rozwiązania kwestii prywatności.
Obserwatorzy powiedzieli Lifewire, że zgadzają się z argumentami grup wolności obywatelskich.
"Wymaganie nakazów jest pierwszym z wielu kroków niezbędnych do powstrzymania tego, co wydaje się być nadmiernymi ekspedycjami połowowymi, które są obecnie skodyfikowane w standardowych procedurach operacyjnych DHS, CBP i ICE", Jason Meller, współzałożyciel i dyrektor generalny firmy ochroniarskiej Kolide, powiedział w e-mailowym wywiadzie.
Wierzę, że ACLU odniesie sukces, używając argumentu Czwartej Poprawki.
„Telefony komórkowe i laptopy nie są towarową elektroniką, jaką były dwie dekady temu” – dodał Meller. „W 2021 r. są portalami do dusz ich właścicieli. Elektronika, o której mowa, często zawiera uprzywilejowaną komunikację, wrażliwe zdjęcia, chronione dane dotyczące zdrowia i inne niezwykle osobiste informacje”.
Podobno agencje rządowe zwiększają liczbę wyszukiwań urządzeń na granicach USA. W roku podatkowym 2017 przeprowadzono ponad 30 500 wyszukiwań na granicach, w porównaniu do 8 500 wyszukiwań dwa lata wcześniej.
„Chociaż oznacza to, że niewielki ułamek milionów ludzi, którzy każdego roku przekraczają nasze granice, jest poddawanych przeszukiwaniu urządzeń elektronicznych, nadal jest to problem” – powiedział Hauk. "Jeśli choć jedno urządzenie jest przeszukiwane niewłaściwie, jest to problem."
Podróżujący nie powinni obawiać się o prywatność swoich danych cyfrowych na granicy. Przynajmniej agencje rządowe powinny mieć nakaz przeszukania, aby sprawdzić smartfon lub tablet.