Kena: Bridge of Spirits' to znacznie więcej niż gra dla dzieci

Spisu treści:

Kena: Bridge of Spirits' to znacznie więcej niż gra dla dzieci
Kena: Bridge of Spirits' to znacznie więcej niż gra dla dzieci
Anonim

Kluczowe dania na wynos

  • Kena to malownicza, kolorowa gra przygodowa, która bardziej niż trochę przypomina gry 3D Legend of Zelda.
  • Chociaż zaczyna się dość wesoło i kolorowo, z mnóstwem uroczych małych potworów, jest to potajemnie upiorna, nieco smutna historia o duchach.
  • Krzywa trudności jest na tyle stroma, że dorośli lub starsze rodzeństwo mogą czasami chcieć przejąć kontrolę nad kontrolerem, szczególnie podczas walk z bossami.
Image
Image

Kena: Most Duchów jest podstępny. Wabi cię swoim bujnym, pięknym górskim środowiskiem i szczęśliwymi, bawiącymi się dziećmi, a następną rzeczą, którą wiesz, jest zawalenie twojej twarzy przez wściekłe drewniane golemy.

Nie byłam pewna, czego się spodziewać po wejściu. Niewiele słyszałam wcześniej o Kenie, ale w dniu, w którym spadła, połowa graczy, których znam, nagle zaczęła śpiewać jej pochwały. Jasne, część z tego można przypisać Kenie dostępnej na PlayStation 5, ponieważ nie ma tam zbyt wiele do grania, ale nie wszystko. Zaciekawiło mnie to.

Kena okazała się nieco staromodną przygodową grą akcji, ale z poziomem dopracowania, który zawstydza wiele mainstreamowych wydawnictw. Wyraźnie było to dziełem miłości twórców i widać to z każdym przerażającym potworem i skomplikowaną łamigłówką.

To także jedna z lepiej wyglądających gier niezależnych, które pojawią się w tym roku, z solidną kreskówkową atmosferą, która powinna przyciągnąć i przyciągnąć uwagę dzieci. Jeśli lubisz, powiedzmy, gry 3D Zelda, takie jak Skyward Sword, ale nie lubisz, jak długo trwają, aby gdziekolwiek dotrzeć, Kena jest dokładnie dla Ciebie.

Śmierć nadchodzi szybko

Postać tytułowa jest przewodnikiem duchowym, który pomaga niechętnym zmarłym przenieść się do zaświatów. W drodze do świątyni na szczycie góry Kena spotyka parę dzieci-duchów, które błagają ją o pomoc w odnalezieniu ich zaginionego brata.

Image
Image

Po drodze znajduje opuszczoną wioskę, a także grube warstwy zepsutej flory i fauny, które blokują jej drogę na każdym kroku. Coś poszło nie tak z sanktuarium, przez co zbocze góry zostało zaatakowane przez potwory i wściekłe duchy.

Oprócz tego, że dobrze radzi sobie z pałką, Kena szybko wybiera orszak małych stworzeń zwanych Rots, które wykonują dla niej dużo (dosłownie) ciężkich zadań. Mogą być używane do rozwiązywania zagadek, oczyszczania środowiska, noszenia poległych gruzu oraz w walce jako krótkotrwałe ogłuszenie przeciwko jednemu wrogowi na raz.

Więcej Rots można znaleźć w świecie gry jako nagrodę za eksplorację, a wkrótce miałem małą armię małych facetów podążających za mną. Myślę, że ważne jest, aby podkreślić tutaj, że możesz i prawdopodobnie powinieneś znaleźć szeroką gamę małych czapek, które możesz założyć na swoich kumpli z Rot, co jest rodzajem psotnego nonsensu, którego potrzebuje więcej takich gier.

Kena często ukrywa niektóre z bardziej szalonych kapeluszy Rot za najtrudniejszymi opcjonalnymi wyzwaniami, które można by pomyśleć, że byłyby szalone, ale jakoś tak nie jest. Tak, zajęło mi sześć prób, aby wykonać to wyzwanie bojowe, ale teraz mam kapelusz jednorożca. Warto.

Przyklej i przesuń

Kena to pierwsza gra od Ember Lab, która jest przede wszystkim studiem animacji. Zrobił również dobrze przyjęty film fanowski Legend of Zelda w 2016 roku.

Image
Image

Mając to na uwadze, czuję się komfortowo mówiąc, że Kena ma dużo DNA Zeldy, szczególnie gry z 2000 roku, takie jak Twilight Princess. Ma wielki świat, który wymaga eksploracji, z mnóstwem małych nagród ukrytych w każdym zakątku, a także talentem Zeldy do ukośnych łamigłówek.

Walka jest jednak znacznie trudniejsza z kilkoma bossami, którzy wymagają reakcji w ułamku sekundy. Kena nie męczy się z tobą przez pierwsze kilka godzin, ale koła treningowe odpadają, gdy kończysz pierwszą wielką misję.

To także upiorne doświadczenie. Kena w żadnym wypadku nie jest horrorem, ale jest mniej więcej na równi z niektórymi mroczniejszymi filmami Disneya. Jeśli nie masz nic przeciwko temu, że Twoje dziecko ogląda ostatnie 20 minut Małej Syrenki, Kena nie będzie problemem, ale potwory naprawdę szaleją.

Wprowadzam ostrzeżenie dotyczące treści, ponieważ Kena, z wizualną mieszanką Avatara i Pixara, jest jak kocimiętka dla dzieci. To dobra gra sama w sobie, ale świetna gra dla rodziców do zabawy ze swoimi dziećmi jako publicznością… o ile te dzieci potrafią poradzić sobie z fajną, długą historią o duchach.

Zalecana: