Kluczowe dania na wynos
- Popularne aplikacje do śledzenia aktywności online Twoich dzieci mają problemy z bezpieczeństwem.
- Aplikacje wypadły słabo w testach bezpieczeństwa i prywatności; niektórzy nawet zebrali dane z urządzeń dzieci i rodziców.
-
Eksperci sugerują ograniczenie korzystania z tych aplikacji, jednocześnie wpajając dzieciom dobre nawyki w zakresie bezpieczeństwa i prywatności.
Niektóre aplikacje do monitorowania dzieci wykorzystują troskę rodziców o swoje dzieci.
Według badaczy bezpieczeństwa z Cybernews popularne aplikacje do śledzenia dzieci, które mają miliony pobrań w Sklepie Play, mają luki w zabezpieczeniach. Niektóre aplikacje udostępniały informacje o dzieciach nieautoryzowanym widzom, podczas gdy inne miały trackery, które również szpiegowały rodziców.
„[Te aplikacje są] zasadniczo tylnymi drzwiami do telefonu Twojego dziecka, które będą co najmniej gromadzić na nich ogromne ilości danych”, powiedział Jason Glassberg, współzałożyciel Casaba Security, w rozmowie z Cybernews. najgorszym scenariuszem może być robienie rzeczy, które są znacznie bardziej złośliwe."
Polowanie na myśliwego
Naukowcy przeanalizowali 10 aplikacji do monitorowania dzieci w sklepie Google Play, z których każda ma ponad milion pobrań.
Użyli narzędzia do analizy bezpieczeństwa Mobile Security Framework (MobSF), aby ocenić bezpieczeństwo i prywatność każdej z aplikacji. Wszystkie aplikacje uzyskały słabe wyniki i okazały się zawierać moduły śledzące innych firm, które mogą nadużywać śledzonych danych w złośliwy sposób.
„Oznacza to, że obie strony, zarówno rodzice, jak i dzieci, mają gromadzone dane” – zauważyli badacze. „Nic dziwnego, biorąc pod uwagę, że głównym celem aplikacji jest naruszenie prywatności”.
[Te aplikacje są] zasadniczo tylnymi drzwiami do telefonu Twojego dziecka, które co najmniej będą gromadzić na nich ryzy danych.
Ponadto badacze odkryli złośliwe linki w czterech analizowanych aplikacjach, które według nich mogą prowadzić ludzi do stron ze złośliwym oprogramowaniem.
Naukowcy wskazują na badanie z 2021 r., w którym stwierdzono, że ponad połowa amerykańskich respondentów korzystała z takich aplikacji, aby mieć oko na aktywność swoich dzieci w Internecie.
Dimitri Shelest, dyrektor generalny i założyciel firmy OneRep zajmującej się prywatnością online, uważa, że pracujący rodzice muszą polegać na technologii, aby mieć oko na swoje dzieci. Podczas wymiany e-maili z Lifewire poradził rodzicom, aby byli bardzo świadomi i czujni w kwestii technologii, którą zdecydują się to zrobić.
Stephen Gates, ewangelista ds. bezpieczeństwa w Checkmarx, sugeruje, że rodzice powinni dokładnie zbadać twórców aplikacji przed przejściem do aplikacji.
"Wyszukaj [w celu] nazwy dostawcy, spójrz na strony z pytaniami i odpowiedziami i prywatnością w witrynach dostawców, wyślij e-mail do firmy i zapytaj o jej praktyki dotyczące bezpieczeństwa aplikacji i prywatności: Jakie dane przechowujesz? Czy sprzedajesz dane użytkowników ?" doradzał Gatesowi w e-mailowej dyskusji z Lifewire.
Ponieważ wszystkie 10 aplikacji z podejrzanymi praktykami bezpieczeństwa zostało znalezionych w sklepie Google Play, Shelest uważa, że rodzice powinni skorzystać z okazji, aby wywrzeć nacisk na giganta technologicznego, aby zapewnił szersze możliwości na swojej platformie, aby wspierać rodziców bardziej zaawansowaną infrastrukturą.
„Może to obejmować bardziej rygorystyczny proces weryfikacji bezpieczeństwa aplikacji zaplecza, a także szerszy wachlarz renomowanych aplikacji innych firm, aby mieć głębszy, zaufany dostęp” – powiedział Shelest.
Edukuj dzieci
Biorąc pod uwagę luki w zabezpieczeniach tych aplikacji, naukowcy zasugerowali, że korzyści płynące z trzymania na oku dzieci są karłowate w obliczu zagrożeń związanych z korzystaniem z takich aplikacji do monitorowania dzieci.
W rzeczywistości Karim Hijazi, dyrektor generalny firmy Prevalion zajmującej się cyberinteligencją, uważał je za trojana, mówiąc Cybernews, że aplikacje nie tylko mają dostęp do aktywności przeglądania, komunikacji, znajomych i nie tylko, ale mogą również śledzić swoją lokalizację w czasie rzeczywistym.
Oczywiście ostatecznie to rodzice decydują, czy instalowanie potencjalnie szkodliwej aplikacji na smartfonie ich dziecka jest warte ryzyka. Obaj nasi eksperci uważali, że rodzice powinni ograniczyć korzystanie z tych aplikacji i zamiast tego poświęcić czas na wyjaśnienie swoim dzieciom, jak odpowiedzialnie korzystać z technologii.
„Pierwszym krokiem jest zaoferowanie dziecku trochę treningu jako rodzic” – zasugerował Gates. „Na początek są dobre filmy instruktażowe dotyczące bezpiecznego korzystania z Internetu i mediów społecznościowych”.
Shelest wierzy, że ważnym aspektem rodzicielstwa w epoce cyfrowej jest nauczenie dzieci bezpiecznych nawyków online, które nie tylko będą chronić je teraz, ale także wyposażą je w umiejętności ochrony ich cyfrowej prywatności w nadchodzących latach.
„Jako rodzic [nigdy nie jest] za wcześnie na budowanie otwartego dialogu i zaufania ze swoimi dziećmi, dzięki czemu takie rozmowy będą udane” – wyraził opinię Shelest.