Narzędzie Facebooka dotyczące praw do wizerunku jest dla nich więcej niż dla Ciebie

Spisu treści:

Narzędzie Facebooka dotyczące praw do wizerunku jest dla nich więcej niż dla Ciebie
Narzędzie Facebooka dotyczące praw do wizerunku jest dla nich więcej niż dla Ciebie
Anonim

Kluczowe dania na wynos

  • Fotografowie mogą teraz rościć sobie prawa autorskie do swoich zdjęć, a Facebook usunie posty naruszające prawo.
  • To nowe narzędzie jest przeznaczone zarówno dla Instagrama, jak i Facebooka.
  • Jest mało prawdopodobne, że ty lub ja kiedykolwiek uzyskamy dostęp do tych zabezpieczeń.
Image
Image

Nowe narzędzia do ochrony praw autorskich na Facebooku powstrzymają ludzi przed kradzieżą zdjęć lub wykorzystywaniem zdjęć innych osób bez pozwolenia. Połów? To nie powstrzyma nikogo przed kradzieżą Twoich zdjęć z Instagrama, chyba że jesteś wystarczająco sławny.

Aktualizacja dodała prawa do zdjęć do narzędzia do zarządzania prawami Facebooka, łącząc prawa do muzyki i filmów. Po pierwsze, narzędzia do praw do obrazów będą dostępne tylko dla wybranych osób i organizacji. Oznacza to, że nie będziesz mógł publikować zdjęć innych osób bez pozwolenia (dobrze), ale nie będziesz w stanie powstrzymać ludzi przed kradzieżą twojej pracy (źle). I tak, to wszystko dotyczy również Instagrama.

„Dla zwykłych użytkowników najbardziej prawdopodobną korzyścią będzie natychmiastowe usunięcie obrazów, które mogłyby stać się znacznie poważniejszymi problemami prawnymi” – powiedział Lifewire Jonathan Bailey z Plagiarism Today za pośrednictwem poczty elektronicznej. „Może to nie wydawać się dużą korzyścią, ale biorąc pod uwagę falę procesów sądowych związanych z Instagramem, może pomóc wielu ludziom.”

Jak działa narzędzie do tworzenia praw autorskich do zdjęć na Facebooku

Powiedz, że przesyłasz film na Facebooka. Rights Manager analizuje go i jeśli zawiera muzykę, może zostać wyciszony z filmu. Pojawi się alert i możesz zdecydować, czy chcesz opublikować wyciszony film, czy zgłosić roszczenie, że muzyka należy do Ciebie lub masz pozwolenie na jej wykorzystanie.

Image
Image

Nowe narzędzie obrazu działa w ten sam sposób. Jeśli jesteś znanym fotografem lub prowadzisz bibliotekę obrazów, możesz przesłać plik CSV (w zasadzie arkusz kalkulacyjny) zawierający metadane wszystkich Twoich zdjęć. Możesz również określić prawa użytkowania tych obrazów. Na przykład możesz udzielić pozwolenia na użytkowanie w krajach rozwijających się, ale nigdzie indziej. Facebook zweryfikuje, czy metadane pasują do przesłanych obrazów, a następnie uważaj na nie w swojej witrynie.

Następnie, gdy ktoś prześle zdjęcie pasujące do Twojej listy, narzędzie zastosuje Twoje ustawienia. Możesz również zobaczyć przegląd wszystkich pasujących obrazów.

W przypadku roszczenia dotyczącego praw autorskich, Facebook będzie faworyzować tego, kto jako pierwszy przesłał pliki. A to prowadzi nas do ograniczeń.

Limity

W tej chwili te nowe funkcje są dostępne tylko dla „niektórych partnerów”, według The Verge. Ma to sens z logistycznego punktu widzenia. Gdyby było to dostępne dla kogokolwiek, wtedy z pewnością powstałyby podejrzane firmy, rejestrując każdy obraz, jaki mógł, tak szybko, jak to możliwe. Ale ta granica ujawnia również prawdziwą motywację Facebooka.

Jako platforma Facebook z pewnością nie dba o prawa autorskie. Więcej dzielenia się oznacza w końcu większe „zaangażowanie”. To, na czym mu zależy, to pociąganie do odpowiedzialności za naruszenia praw autorskich przez firmy, które mają wystarczającą moc, by powodować problemy dla Facebooka. I przez kłopoty mam na myśli przyszłe przepisy, które zmuszą Facebooka do pilnowania praw wszystkich.

Może to nie wydawać się dużą korzyścią, ale biorąc pod uwagę falę pozwów związanych z Instagramem, może pomóc wielu ludziom.

W związku z tym narzędzia są bezużyteczne dla ciebie i dla mnie. „Poza znaczną ekspansją tego, do kogo pozwala Facebook, nie widzę większych korzyści nawet dla małych, komercyjnych fotografów” – mówi Bailey.

Jak wpłyną na Ciebie ograniczenia dotyczące praw autorskich do zdjęć na Facebooku?

Większości ludzi nie obchodzi, czy udostępniane przez nich selfie ze śniadaniami na Instagramie są udostępniane, ale jeśli jesteś fotografem lub artystą, oszustwa mogą być wielką sprawą.

W przeciwieństwie do retweetów Twittera, Instagram nie ma dobrego sposobu na indywidualne udostępnianie istniejących postów, więc użytkownicy uciekają się do ponownego publikowania zrzutów ekranu. Historie na Instagramie pomagają utrzymać ten „łańcuch kredytowy” w nienaruszonym stanie, ale nie pomagają, gdy Instagramer przekazuje zdjęcie innego fotografa jako własne.

Czy my, śmiertelnicy, kiedykolwiek uzyskamy dostęp do tych narzędzi? „Menedżer produktu ds. doświadczeń twórców i wydawców” na Facebooku sugeruje, że tak zrobimy. W rozmowie z The Verge powiedział, że „narzędzie takie jak to jest dość wrażliwe i dość potężne, i chcemy mieć pewność, że mamy poręcze, aby zapewnić, że ludzie będą mogli z niego bezpiecznie i właściwie korzystać”.

Zapytałem Jonathana Baileya, czy sądzi, że zwykły użytkownik kiedykolwiek skorzysta z tych zabezpieczeń. – Prawdopodobnie nie – powiedział. „Content ID jest dostępny w YouTube od 2007 roku i nigdy nie został udostępniony (w całości) publicznie”.

Dla zwykłych użytkowników najbardziej prawdopodobną korzyścią będzie natychmiastowe usunięcie obrazów, które mogłyby stać się znacznie poważniejszymi problemami prawnymi.

Nie chodzi o to, że jednostka nie potrzebuje ochrony. Chodzi o to, że Facebook i Google to dużo pracy, z niewielką lub żadną korzyścią dla nich. Ta historia przypomina, że platformy te dbają w pierwszej kolejności o siebie, w drugiej o swoich klientów (reklamodawców), a w końcu o ich użytkowników (my). Nie jesteśmy cenionymi klientami. Jesteśmy zasobem, który należy ukierunkować i wykorzystać.

Zalecana: