Kluczowe dania na wynos
- Zanieczyszczenie hałasem jest stałe w miastach i szkodzi zdrowiu.
- Pojazdy elektryczne są znacznie cichsze przy prędkościach miejskich.
- Rowery i spacery są jeszcze cichsze i bezpieczniejsze niż jazda samochodem.
Zanieczyszczenie hałasem jest ogromnym problemem w miastach, a pojazdy są jego dużą częścią. Pojazdy elektryczne (EV) mogą pomóc, ale czy powinniśmy mieć samochody w miastach?
Kiedy myślimy o zanieczyszczeniu, myślimy o zanieczyszczeniu powietrza, a w przypadku samochodów chodzi o emisje z rur wydechowych, które pogarszają jakość powietrza w miastach. Ale inne formy zanieczyszczenia mogą być równie szkodliwe i bardziej irytujące. Hałas na drodze jest stały, a jeśli mieszkasz w pobliżu supermarketu lub podobnego obiektu, ciężarówki dostawcze mogą być bardziej uciążliwe niż przelatujące nad nimi samoloty. Pojazdy elektryczne mogą w tym pomóc i uczynić miasta bardziej przyjaznymi.
„Już w 1981 roku Agencja Ochrony Środowiska Stanów Zjednoczonych (EPA) stwierdziła, że hałas powodowany przez ruch uliczny może być szkodliwy dla zdrowia ludzi” – powiedział Lifewire przewoźnik klasycznych samochodów Joe Giranda. „Sposób na obniżenie tego polega na zachęceniu większej liczby osób do przejścia na pojazdy elektryczne. MSN potwierdza, że pojazdy elektryczne wytwarzają bardzo mało dźwięku przy niskich prędkościach z powodu braku silników spalinowych. Może to być wielką korzyścią, jeśli mieszkasz w mieście lub na przedmieściach gdzie zanieczyszczenie hałasem jest problemem."
To więcej niż hałas silnika
Hałas samochodowy to nie tylko hałas silnika. Zależy to również od kształtu samochodu i nawierzchni drogi. Pojazdy elektryczne są szczególnie ciche przy niskich prędkościach, gdzie hałas opon i wiatru jest znikomy, dlatego największe korzyści w zakresie hałasu z pojazdów elektrycznych można uzyskać w miastach i miasteczkach.
Pojazdy elektryczne są tak ciche, że przynajmniej w Stanach Zjednoczonych Krajowa Administracja Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego (NHTSA) wymaga, aby pojazdy elektryczne poruszały się z prędkością do 19 mil na godzinę, aby wygenerować dźwięk ostrzegający pieszych, przez który ktoś ważniejszy chce się przedostać.
To prawo obejmuje również pojazdy hybrydowe, które cieszą się tak samo niskim poziomem hałasu i zerową emisją podczas jazdy z małą prędkością w mieście.
Ale istnienie przepisów, które pozwalają kierowcom na dźwiękowe usuwanie niewygodnych pieszych, podkreśla jeszcze bardziej oczywiste rozwiązanie. Całkowicie usuń samochody z miast.
Uczynienie miast wolnymi od samochodów
W Stanach Zjednoczonych, zwłaszcza na zachodzie, miasta budowane są wokół samochodów. Zmiana tego może nie być zadaniem z dnia na dzień, ale jest możliwa. Każdy plan składa się z dwóch części. Jednym z nich jest oferowanie dobrych alternatyw dla samochodów. Transport publiczny, ścieżki rowerowe, systemy wypożyczania rowerów i infrastruktura sprzyjają ludziom, a nie samochodom.
Drugą częścią jest utrudnienie poruszania się po miastach, odcięcie dostępu, zablokowanie skrótów, które zamieniają ulice mieszkalne w „wybiegi na szczury” w godzinach szczytu i zwiększenie kosztów wjazdu do miasta.
„Miasta w całej Europie wykonały naprawdę świetną robotę w ograniczaniu korzystania z samochodów w ostatnich dziesięcioleciach i należy je traktować jako plan dla innych miast na całym świecie, które są zainteresowane zmniejszeniem ruchu pojazdów. ogromnym sukcesem jest zastosowanie opłaty za wjazd do centrum miasta, która pobiera od kierowców ustaloną opłatę za jazdę w strefach o dużym natężeniu ruchu w zwykłych godzinach pracy. Kiedy Londyn wprowadził ten środek w 2003 r., ograniczył ruch w mieście o 33% i znacznie zwolnił drogi, Trevor Smith, dyrektor ds. infrastruktury pojazdów elektrycznych w Ameresco, powiedział Lifewire za pośrednictwem poczty elektronicznej.
Często te dwa pomysły idą w parze.
"Miasta również odniosły sukces w ograniczaniu wykorzystania samochodów poprzez zastąpienie miejsc parkingowych ulicami bez samochodów i pasami rowerowymi, a także nałożenie ograniczeń na liczbę samochodów, które mogą wjeżdżać do centrów miast."
I to już się dzieje. Paryż zamykał ulice miasta dla samochodów w ciągu ostatniej dekady i pomimo protestów odnosi sukcesy. Burmistrz Anne Hidalgo planuje przekształcić go w 15-minutowe miasto, w którym wszystko, czego potrzebujesz, będzie w zasięgu ręki.
Barcelona ma swoje „superbloki”, które zamieniają sekcje 9x9 siatkowych dzielnic Eixample w wyspy o spokojnym ruchu. I jest ulubiony przykład wszystkich, Kopenhaga.
Osiągnięcie wykorzystania rowerów i ruchu dla pieszych na poziomie Kopenhagi może wydawać się trudne w miejscu takim jak Nowy Jork, ale to tylko wtedy, gdy myślisz, że można dokonać wielkich zmian bez nakładu pracy. Trzydzieści lat temu Kopenhaga była tak samo zakorkowana i zniszczona przez samochody, jak każde inne miasto. Wystarczy wola i ciągłe doskonalenie.
Miasta bez samochodów są trochę jak legalna marihuana. Wydaje się to niemożliwe przez dziesięciolecia, a potem wydaje się, że wydarza się wszędzie, wszystko na raz. Ruszajmy.