Kluczowe dania na wynos
- Prawodawcy amerykańscy złożyli ustawę, która zmusza aplikacje i usługi internetowe do tworzenia podsumowań Warunków korzystania z usługi.
- Podsumowania będą zasadniczo wypunktowaną listą kluczowych szczegółów.
-
Eksperci z branży z zadowoleniem przyjęli ten ruch i argumentowali, że uczyni on usługi bardziej przejrzystymi.
Bardzo niewielu z nas, jeśli w ogóle, poświęca czas na czytanie Warunków świadczenia usług (ToS) dla niezliczonych usług internetowych, z których korzystamy na co dzień. Grupa amerykańskich prawodawców zaproponowała projekt ustawy, aby coś z tym zrobić, a eksperci domenowi uważają, że to dobry początek.
Ustawa, trafnie nazwana ustawą o etykietowaniu, projektowaniu i czytelności warunków świadczenia usług (TLDR), ma na celu zmuszenie aplikacji i usług internetowych do podsumowywania ich legalności w strawnych kawałkach, ze wszystkimi znaczącymi szczegółami i bez żadnych puch.
„Ukrywanie nieprzychylnych warunków w języku prawniczym to coś, do czego wszyscy się przyzwyczailiśmy, ale to nie oznacza, że jest to słuszne ani dobre praktyki”, Trevor Morgan, menedżer produktu w firmie comforte AG, podzielił się z Lifewire za pośrednictwem poczty e-mail. „Uwielbienie dla ustawodawców, którzy szukają przeciętnego użytkownika”.
Powiedz więcej za mniej
Zwolennicy przejrzystości od dawna prowadzą kampanię, aby ToS było rozsądne i zrozumiałe dla przeciętnej osoby, a Electronic Frontier Foundation (EFF) posuwa się nawet do określania ich jako Warunków (Ab)Użytkowania.
Tony Pepper, dyrektor generalny firmy Egress, dostawcy zabezpieczeń, zgodził się. „W obecnej sytuacji firmy skierowane do konsumentów stosują złożone i długie warunki umów o świadczenie usług, których wielu konsumentów po prostu nie ma czasu na przeczytanie i zrozumienie” – powiedział Pepper Lifewire w wiadomości e-mail.
Ukrywanie nieprzychylnych terminów w języku prawniczym to coś, do czego wszyscy się przyzwyczailiśmy, ale to nie czyni tego dobrym ani dobrą praktyką.
Ten fakt nie umknie autorom projektu. W oświadczeniu kongresmenka Lori Trahan, senator Bill Cassidy i senator Ben Ray Luján argumentowali, że ich ustawa ma na celu uczynienie ToS bardziej przystępnymi, przejrzystymi i zrozumiałymi dla konsumentów.
„To naprawdę fascynujący proponowany akt prawny, który uderza w sedno sceptycyzmu większości użytkowników co do warunków” – powiedział Morgan Lifewire. „Każdy z nas zatrzymał się przed kliknięciem przycisku Akceptuj i zastanawiał się, na co właściwie się zgadzam?”
Pracując równolegle, Morgan powiedział, że zwykle umowy prawne, takie jak podpisywanie dokumentów kredytowych na nowy samochód w salonie, zapewniają tłumaczenie na wysokim poziomie i wyjaśnienie krytycznych pozycji i warunków, które mogą na nas wpływać. Jednak wiele produktów technologicznych, oprogramowania, a nawet mediów społecznościowych nie zapewnia użytkownikom takiej samej uprzejmości.
„Skrajne podejrzenie polega na tym, że te organizacje, które zmuszają nas do wyrażenia zgody na niewiarygodnie długi okres prawniczy, zamierzają robić rzeczy z naszymi wzorcami informacji i użytkowania, co do których większość rozsądnych ludzi może się sprzeciwić lub przynajmniej zatrzymać i ponownie rozważyć” – zaopiniował Morgan.
Projekt zawiera kilka wymagań dotyczących tworzenia krótkich podsumowań ToS, które są łatwe do zrozumienia i odczytywalne maszynowo. Wśród informacji podsumowanie powinno zawierać dzienniki zmian, które rejestrują ewolucję warunków oraz listę naruszeń danych z ostatnich trzech lat.
Złe podejście?
Nie wszyscy są pod wrażeniem.
„Czy prawodawcy uważają, że celowo piszemy warunki korzystania z usług, które są wyjątkowo długie?” – zapytała Hannah Poteat, menedżer i starszy doradca ds. prywatności w Twilio Inc, w poście na Twitterze. „Jak… jesteśmy znudzeni i chcemy zmylić ludzi, więc po prostu wrzucimy [do] kilka kawałków od Anny Kareniny, żeby zobaczyć, czy ktoś to zauważy?”
Poteat zgodził się, że chociaż fakt, że nikt nie czyta warunków korzystania z usługi, jest problemem, rachunek TLDR nie jest sposobem na rozwiązanie problemu.
„To chybiony bałagan, który sprawia, że ciężar w niewłaściwym miejscu: użytkownicy” – dodał Poteat. „Nie zrozum mnie źle. Chętnie streszczę podsumowanie. Spójrz na dowolne WS lub oświadczenie o ochronie prywatności, które napisałem / kiedykolwiek/, są one wielopoziomowe, podsumowania w każdym miejscu.”
Jednak Matti Schneider z projektu Open Terms Archive (OTA), który śledzi zmiany w ToS dla ponad 200 platform cyfrowych, odpowiedział Poteatowi, mówiąc, że autorzy ustawy TLDR nie pisali ustawy w izolacji i dotarł do osób pracujących nad zwiększeniem przejrzystości ToS, w tym do projektu OTA.
Dodawanie przezroczystości
Morgan wtrącił się i powiedział, że prywatność i bezpieczeństwo danych są coraz częściej postrzegane jako podstawowe prawa człowieka i sprawiedliwe jest proszenie o podsumowanie na wysokim poziomie bez konieczności uciekania się do radcy prawnego lub spędzania godzin nad umową przed wyrażeniem na to zgody.
Uznał, że idealnym rezultatem projektu ustawy byłoby zrozumienie przez użytkowników, zwłaszcza tych nietechnicznych, głównych implikacji warunków użytkowania, a zwłaszcza tego, czego mogą się spodziewać w zakresie użytkowania. prywatnych danych i środków bezpieczeństwa zastosowanych do tych danych osobowych.
Pepper zgodził się. „Dla zwykłych użytkowników jednym z największych ulepszeń byłoby lepsze zrozumienie, w jaki sposób firmy będą wykorzystywać swoje dane. Ułatwiając dostęp do tych informacji, ustawa wzmocni prawa konsumentów jako osób, których dane dotyczą, umożliwiając im podejmowanie świadomych decyzji o tym, w jaki sposób są zadowoleni, że ich dane zostaną wykorzystane."