Kluczowe dania na wynos
- Alfie Tech to prototypowy aparat z półklatką.
- Popularne niegdyś aparaty z półklatką wyciskają 72 zdjęcia z 36-klatkowej rolki pliku.
- Tworzenie dobrych kamer filmowych jest dziś prawie niemożliwe.
Ceny filmów idą w górę - jeśli w ogóle możesz znaleźć coś do kupienia. Czy nowy aparat z półklatką jest odpowiedzią?
Fotografia filmowa jest daleka od śmierci. Jego popularność rośnie, mimo że producenci filmów, tacy jak Kodak i Fujifilm, zmagają się z produkcją. Jedną z odpowiedzi dla kinomanów borykających się z niepewną podażą jest użycie aparatu półklatkowego. Alfie TYCH jest właśnie takim urządzeniem, obecnie w fazie testów. Podobnie jak wszystkie aparaty z półklatką, rozciąga rolkę 36 ekspozycji filmu 35 mm do 72 ekspozycji. Ale czy powinieneś na to poczekać, wziąć stary, zabytkowy aparat z półklatką, czy całkowicie zrezygnować z filmu?
„Założę się, że jest droższy niż Olympus Pen F, który kupiłem prawie miętowo z Craigslist za 50 dolarów i nie robi prawie tak dobrych zdjęć”, powiedział entuzjasta fotografii, pan Bolton, na forach recenzentów DP.
Misja niemożliwa
Odrodzenie fotografii filmowej opiera się prawie w całości na używanych aparatach filmowych. Jeśli chcesz kupić nowe, możesz wybierać spośród tanich plastikowych, częściowo jednorazowych jednostek z soczewkami, które nie przepuszczają wystarczająco dużo światła i przesłonami, które przepuszczają zbyt dużo, lub Leiki, która kosztuje wiele tysięcy dolarów.
Kilku nieustraszonych przedsiębiorców próbowało produkować nowe kamery filmowe, ale bez branży dostawców części za nimi jest to praktycznie niemożliwe. Nowsze modele aparatów na kliszę były tak samo skomplikowane mechanicznie jak dzisiejsze aparaty cyfrowe, a także zawierały mnóstwo elektroniki.
„W przeszłości aparaty na kliszę były jedyną opcją dla fotografów. Obecnie aparaty cyfrowe są bardziej popularne, ale wielu fotografów nadal preferuje wygląd filmu. Niektórzy twierdzą nawet, że aparaty na kliszę dają obrazy lepszej jakości”, powiedział Lifewire e-mailem Oberon Copeland, pisarz techniczny, właściciel i dyrektor generalny witryny Very Informed.
Starsze mechaniczne kamery filmowe mogą wydawać się proste według dzisiejszych standardów, ale otwórz jedną z tych rzeczy, a zobaczysz, że wykraczają poza możliwości małego producenta, zwłaszcza jeśli nie chcesz pobieraj ceny Leica.
Wyobraź sobie, że próbujesz stworzyć laptopa, prawie od zera, kiedy wszyscy dostawcy chipów i ekranów zamknęli działalność lata temu.
To jest świat, przed którym stoi Dave Faulkner z Alfie Cameras ze swoim TYCH.
W dzisiejszych czasach aparaty cyfrowe są bardziej popularne, ale wielu fotografów nadal preferuje wygląd filmu.
TYCH
Wczesna wersja TYCH wykorzystywała istniejące migawki Nikon, a post na blogu dotyczący aparatów Alfie wspomina również o recyklingu soczewek z wyrzuconych jednorazowych aparatów. Ale to jest dalekie od frankencam zbudowanego z istniejących części. Dave używa maszyny CNC do frezowania części aluminiowych, a mózg urządzenia to specjalnie zaprojektowana płytka drukowana. Pomimo skromnych specyfikacji, TYCH ma na górze ekran z informacjami o ustawieniach ekspozycji, a aparat będzie działał w trybie w pełni ręcznym i automatycznym.
Najbardziej charakterystyczną częścią jest soczewka lub soczewki. Są one zamontowane na obrotowej wieżyczce, dzięki czemu można szybko się między nimi przełączać. Prototyp posiada obiektyw otworkowy, wspomniany wcześniej obiektyw ƒ8 z jednorazowego aparatu oraz jeszcze niezdecydowany obiektyw. To wygląda na świetną zabawę.
W połowie tak dobre?
Największą konkurencją TYCH są używane aparaty półklatkowe. Tak brzmią – aparaty, które wykorzystują połowę zwykłego obszaru filmu na każde zdjęcie, co pozwala zmieścić podwójne zdjęcia na rolce. Oznacza to również, że zdjęcia, które robisz, są w orientacji pionowej, a nie poziomej, co bardziej przypomina to, do czego przywykliśmy z aparatami telefonicznymi.
Zaletą połowy kadru jest oczywista – więcej zdjęć w tej samej cenie. Ale jest kilka wad.
Pierwsze jest to, że Twoje zdjęcia również będą w połowie rozmiaru. Jeśli do wywoływania i drukowania obrazów używasz standardowego laboratorium, każdy wydruk będzie zawierał dwa zdjęcia obok siebie. Może to być wadą, ale nie musi. Być może lubisz te pół-losowe dyptyki. Lub może żyć z mniejszymi zdjęciami.
Jeśli wybierzesz tylko skany, możesz je szybko podzielić w oprogramowaniu.
Ale największym minusem jest jakość obrazu. Jeśli oglądasz wynikowe obrazy w tym samym rozmiarze, zdjęcie w połowie klatki będzie miało podwójne ziarno i ogólnie mniej szczegółów.
A jeśli chcesz mieć aparat w połowie kadru? Znajdź model vintage i ciesz się jego doskonałą inżynierią i wyglądem retro.