Kluczowe dania na wynos
- Media zafascynowały się sporem technologicznym, napędzając konkurs ze szkodą dla użytkowników telefonów komórkowych.
- Miliony graczy mobilnych muszą zmagać się z rzeczywistością gry wideo z zakazem, na którą wydali czas i pieniądze.
- Konkurenci Fortnite mogą wykorzystać tę porażkę i stać się dominującą areną bitew na rynkach mobilnych.
FreeFortnite zdominowało media społecznościowe, ponieważ deweloper Epic Games celuje w Apple i Google, ale niektórzy gracze mobilni zastanawiają się, co przyniesie przyszłość, ponieważ ich ulubiona rozrywka pozostaje w stanie zawieszenia.
Trzy firmy znalazły się w impasie po tym, jak negocjacje cenowe nie powiodły się, a platformy przenośne zaczęły usuwać Fortnite ze swoich sklepów z aplikacjami, odbierając graczom dostęp do ważnych aktualizacji Fortnite.
„Wielu graczy mobilnych, których widziałem w naszej społeczności, wydaje się dążyć do celu FreeFortnite … i jako gracz, co jest zrozumiałe”, powiedział przez telefon Lifewire gospodarz podcastu i entuzjasta technologii, NerdBomber. „Oczywiście, gra jest nadal grywalna, jeśli została pobrana przed usunięciem z listy, ale jeśli zatopiłeś w niej niezliczone godziny i pieniądze, boli świadomość, że nie będziesz mieć dostępu do nowych aktualizacji i sezonów.”
Zmiana map
Zmartwienia graczy korzystających wyłącznie z urządzeń mobilnych pojawiły się szybciej niż oczekiwano. 20 sierpnia Fortnite ogłosił swoją ostatnią serię turniejów wieloplatformowych: FreeFortnite Cup. Rozpoczynający się 23 sierpnia, cztery dni przed wprowadzeniem kolejnej aktualizacji gry Fortnite, puchar jest reklamowany jako „ostatnie dni zdolności całej społeczności Fortnite do wspólnej gry” z wyraźnym nastawieniem na Apple, w tym nagrody techniczne inne niż Apple dla pierwszych 1200 „zjadających jabłka” na mapie.
Fortnite może pochwalić się 350 milionami zarejestrowanych graczy na całym świecie, z których 12 procent to użytkownicy mobilni, według firmy Newzoo zajmującej się badaniami konsumenckimi. To pozostawia 42 miliony graczy w lodzie z przyszłych aktualizacji zmieniających grę. Dla wielu z tych użytkowników sklepy z aplikacjami Apple i Google są jedynym dostępem do gry wideo. Prawdziwymi przegranymi, jak mówi NerdBomber z Online Warriors, nie są twórcy aplikacji (ani właściciele platform), ale raczej zwykły gracz Fortnite.
Opcje dla tych zagorzałych fanów Fortnite są ograniczone. Najprostszym rozwiązaniem jest zainwestowanie w konsolę lub komputer do gier. Jednak w środku pandemii COVID-19 i bezprecedensowych zawirowań gospodarczych wydawanie setek dolarów na platformę do gier nie jest dla wielu finansowo wykonalnym przedsięwzięciem.
Obejście problemu
Istnieją inne wieloplatformowe, masowo online gry na arenie bitewnej (MOBA), takie jak inne molochy PlayerUnknown's Battlegrounds (PUBG) i nowo wybite Apex Legends, ale te opcje są znacznie bardziej chropowate niż dojna krowa Epic Games, która handluje realistyczną dynamiką dla kreskówkowej estetyki bardziej odpowiedniej dla ogółu odbiorców. Jeśli fiasko między trzema gigantami technologicznymi pozostanie nierozwiązane, krajobraz jest przygotowany na nowego, bezpośredniego konkurenta, który zajmie centralne miejsce na rynku mobilnym.
Jednak niezamierzonym rezultatem może być potencjalny boom Fortnite po bitwie. Z negocjacjami, które odbijają się echem poza kręgami technologicznymi w głównym nurcie rozrywki, bardziej okazjonalni gracze mobilni mogą poczuć swędzenie, aby spróbować gry, która dominuje w nagłówkach. W międzyczasie NerdBomber myśli, że po prostu zwrócą się do transmisji na Twitchu i filmów na YouTube, aby uzyskać poprawkę do Fortnite.
Ale ani Apple, ani Epic Games nie mają znaczenia, powiedział nam przez telefon współgospodarz podcastu Online Warriors, TechTic. Zamiast tego jest to wpływ na konsumentów i potencjalna korzyść, jaką pogłos pozwu Epic Games, zarówno jako sprawy sądowej, jak i gestu społecznego, ma na stosunek graczy do transakcji w grze. Jednak najbardziej prawdopodobny wynik jest zdecydowanie mniej optymistyczny.
„Podczas gdy Epic wykonuje dobrą robotę, zdobywając wsparcie graczy i sprawiając, że ten wysiłek wydaje się szlachetny w oczach opinii publicznej, faktem jest, że ludzie mają krótki czas skupienia uwagi” – powiedział NerdBomber. „Ostatecznie, jeśli nie zostanie to szybko rozwiązane, wierzę, że ludzie pójdą dalej… może to utorować drogę zupełnie nowej grze, która przejmie scenę mobilną”.