Ostro zapuszczałem się w głąb pamięci z moimi dobrymi przyjaciółmi Hagridem, profesor McGonagall i Snape'em.
Ok, nie w prawdziwym życiu, ale od dwóch tygodni gram w Harry Potter: Hogwarts Mystery z Jam City. Niedawno zainwestowałem w 11-calowego iPada Pro drugiej generacji i przed zakupem wiedziałem, że będę chciał pobrać kilka gier. Jako zagorzały fanatyk Harry'ego Pottera myślałem, że ta gra przygodowa może być dobrym pierwszym pobraniem na moje nowe urządzenie.
Istnieje kilka funkcji i zmian projektowych, które mogły sprawić, że ta gra była lepsza, ale nadal miała przyjemny historyczny akcent z różnymi wyzwaniami testującymi Twoją zdolność do zapamiętywania zaklęć, fraz i mikstur z popularnej serii.
Istnieje wiele aplikacji mobilnych o Harrym Potterze, ale niewiele z nich odpowiednio oddaje aspekt przygodowy.
Spójrz, zdecydowałem się zagrać w tę starą grę z 2018 roku, ponieważ po pierwsze, ma ona najwyższą ocenę w Apple App Store dla gier o Harrym Potterze z 4,7 na pięć gwiazdek na około 909 000 ocen. Po drugie, chciałem zagrać w grę przygodową z długowiecznością, a Hogwart Mystery zajmuje 28. miejsce na liście przygód w App Store. Istnieje wiele aplikacji mobilnych Harry'ego Pottera, ale niewiele z nich odpowiednio oddaje aspekt przygodowy. Inne gry, na które natknąłem się, to głównie puzzle o tematyce Harry'ego Pottera i pasujące gry z klejnotami. Ick.
Więc, szczerze, dlaczego nie wziąć gry, która ma największe szanse, żebym ją pokochał?
Kochaj mnie
Udało mi się zaprojektować własną postać do gry! Chociaż jestem trochę smutny, nie mogłem wybrać niskiej fryzury, takiej jak moja, ponieważ wybrałem postać kobiecą, zamiast tego wybrałem krótką blond fryzurę pixie. W większości gier, w które grałem, mam pełne opcje męskości i kobiecości, niezależnie od płci wybranego przeze mnie gracza. W Jam City zdecydowanie brakowało wskazówki na temat inkluzywności.
Tak czy inaczej, poznaj stylową i dowcipną Wynter Stargaze. To imię całkowicie przyszło mi do głowy po tym, jak ją zaprojektowałem, było tak, jak miało być.
Kiedy uruchomiłem grę, otrzymałem scenę otwierającą wypełnioną muzyką i kameami z klasycznymi postaciami (pomocne, ponieważ od jakiegoś czasu nie widziałem filmów). Dostałem nawet list akceptacyjny do Hogwartu. Następnie spodobała mi się wycieczka na Ulicę Pokątną, aby wybrać różdżkę i poznać moją pierwszą przyjaciółkę, Rowan.
Odtąd gra posuwała się do przodu dość płynnie i nie była przerywana typowymi reklamami co kilka minut. Zostałem przydzielony do Ravenclawu, czyli domu, którego chciałem. Podobnie jak w typowych grach przygodowych, masz ogólne spojrzenie na nagrody, pokoje i inne rzeczy, które możesz odblokować, przechodząc przez kolejne poziomy. Choć jest to uproszczone, projekt kampusu Hogwartu został wykonany dobrze, od Wielkiej Sali po Stadion Quidditcha i Klasę Zaklęć. Mogę powiedzieć, że projektanci gry naprawdę czerpali inspirację z filmów, jednocześnie dodając osobisty akcent.
Moim ulubionym aspektem gry jest to, że potrafię nawiązywać przyjaźnie i prowadzić rozmowy, aby zdobyć ich zaufanie. Mogę wybierać spośród różnych opcji dialogowych, a ostatecznie im większe zaufanie buduję u znajomych, tym bardziej zbliżam się do nich, aby podjąć ze mną misje. Z innych gier przygodowych, w które grałem (głównie w Tomb Raider na moim PS4), nie udaje mi się budować takich relacji, mimo że często spotykam się z ludźmi.
Gdzie gra się skończyła
Gra jest wypełniona wieloma dialogami, ale poza sceną otwierającą nie ma zbyt wiele dźwięku… Wydało mi się to bardzo dziwne. Będziesz musiał przeczytać dialog i zadowolić się wyrazem twarzy i kilkoma cichymi dźwiękami, takimi jak pomruki i śmiechy.
Rozgrywka opiera się na pasku energii, jak niestety w wielu grach tamtej epoki. Zacząłem z 25 jednostkami energii do wykorzystania i od tego czasu doszedłem do 27 (pasek energii rośnie, gdy osiągam wyższy poziom). Trudno jednak grać w tę grę dłużej niż 10-15 minut na raz, ponieważ gdy zabraknie mi energii, nie mogę ruszyć do przodu, dopóki się nie doładuję, co dzieje się z czasem (chyba że chcesz zapłacić za więcej, oczywiście). Naładowanie jednej energii zajmuje 4 minuty, więc pełne naładowanie zajmuje teraz prawie dwie godziny.
Istnieje kilka funkcji i zmian projektowych, które mogłyby poprawić wrażenia z gry.
Jest to w większości niefortunne, ponieważ gra nakłada również ograniczenia czasowe na wszystkie zadania. Czasami mam trzy godziny na uwarzenie mikstury, a jeśli nie mogę tego zrobić, używając tylko jednego paska energii, muszę czekać i uważnie obserwować grę. Czasami te ograniczenia czasowe są bardziej oburzające, jak na przykład 12-godzinne oczekiwanie na ponowne nakarmienie Nifflera.
To zdecydowanie gra, o której chcesz otrzymywać powiadomienia, ponieważ alert jest wysyłany, gdy masz wystarczająco dużo energii, aby ukończyć zadanie.
Najważniejszą rzeczą, która mnie wkurza w tej grze, jest sposób, w jaki wykonujesz zadania z zaklęć i eliksirów. Aby zdobyć nową umiejętność, musisz zdobyć pięć gwiazdek, które zdobywasz wykonując krótkie zadania, takie jak czytanie tablicy, ćwiczenie określonych ruchów lub rozmawianie o treściach nauczania z kolegami z klasy.
Ale co dziwne, tak naprawdę nie robisz tych rzeczy, po prostu je klikasz. Na przykład, jeśli jest zadanie do czatowania z kolegą z klasy i jest warte cztery punkty na gwiazdkę, po prostu stukam tego kolegi z klasy cztery razy i wykonuję zadanie, zamiast faktycznie rozmawiać z tą osobą. Każde dotknięcie zabiera również jeden punkt energii, więc naprawdę musisz znaleźć odpowiednią kombinację zadań do wykonania, aby zdobyć pięć gwiazdek i zdobyć nowe umiejętności.
To zdecydowanie gra, o której chcesz otrzymywać powiadomienia…
Sposób na pokonanie tych wszystkich przeszkód to oczywiście wydawanie pieniędzy. W grze możesz kupić prawie wszystko, co możesz zarobić, od energii po monety i diamenty. Jestem prawdziwym Harrym Potterem Stanem, ale odmawiam wydawania pieniędzy na awans w tej grze. Ukończenie tej gry bez wydawania pieniędzy jest w 100% możliwe, ale może to zająć dużo czasu, jeśli chodzi o sposób, w jaki gra jest zaprojektowana.
Niezależnie od wad tej gry (a jest ich wiele), będę nadal grał w Hogwarts Mystery wyłącznie dlatego, że jestem zbyt zaangażowany w ukończenie gry i być może trzymam kciuki za przeprojektowanie ograniczeń czasowych. Interesuje mnie głównie dowiedzenie się, co się stało z moim bratem, który został wyrzucony z Hogwartu. Och, będę też dużo czasu spędzał w pokoju pojedynkowym, żebym mógł być gotowy na wypadek, gdyby „ten, którego imienia nie wolno nazywać”, zdecyduje się mnie odwiedzić. Jasne, to stara gra, ale wciąż mnie oczarowuje.