„Resident Evil” odkrywa się ponownie w szarpiącej nerwy „Wiosce”

Spisu treści:

„Resident Evil” odkrywa się ponownie w szarpiącej nerwy „Wiosce”
„Resident Evil” odkrywa się ponownie w szarpiącej nerwy „Wiosce”
Anonim

Kluczowe dania na wynos

  • Resident Evil Village to ósma główna pozycja w serii, która zdefiniowała gatunek survival horroru 25 lat temu.
  • Village to bezpośrednia kontynuacja Resident Evil 7 z 2017 roku, ale nie musisz odważać się na ostatnią grę, aby cieszyć się tym rozsadzającym napięcie horrorem.
  • Zachowuje on protagonistę i perspektywę pierwszoosobową z poprzedniego wpisu, ale stanowi znaczące odejście w jego tempie i rozgrywce.
Image
Image

Resident Evil Village rozpoczyna się trzy lata po wydarzeniach z Resident Evil 7, ale nowy koszmar powracającego protagonisty Ethana Wintersa ma niewiele wspólnego z okropnościami, które wcześniej znosił.

Oprócz kontynuacji historii Ethana, najnowsza część kultowej serii survival horrorów przywraca przerażającą perspektywę pierwszej osoby z poprzedniej części. Ale podobieństwa w większości się na tym kończą, ponieważ Village zamienia niepokojące otoczenie Luizjany swojego poprzednika na przerażający obszar wschodnioeuropejskiej wsi.

Nowa lokalizacja nie jest domem dla typowych dla serii zagrożeń zombie, ale zamiast tego wprowadza galerię łotrzyków gotyckich zszywek, w tym wilkołaków i wampirów. Bardziej zróżnicowana obsada stworzeń ustępuje również różnym metodom ich eliminowania – lub uciekania od nich – dzięki czemu Wioska konsekwentnie trzyma cię na nogach.

Ci, którzy przeżyli

Opowieść zimowa

Village opowiada historię bohatera poprzedniego wpisu, Ethana Wintersa, ale nie musisz stawiać czoła ostatniej grze, aby cieszyć się najnowszą, pełną strachu przygodą tego pechowego bohatera. Ci, którzy przeżyli Resident Evil 7 i mają nadzieję na więcej tego samego, mogą być rozczarowani odejściem Village od formuły poprzednika.

Biorąc pod uwagę sukces 7, wpisu, który zasadniczo zrestartował 25-letnią franczyzę, jej twórcy mogli z łatwością zadzwonić – w sequelu, zebrać grubą wypłatę i nazwać to dniem. Jednak Village jest znacznie bardziej ambitny, kierując przerażającą opowieść Wintera w szalenie nieoczekiwane kierunki.

Porzucając przerażenie o powolnym spalaniu z 7, Village jest bardziej jak obgryzająca paznokcie przejażdżka kolejką górską, łącząc szerszą gamę typów wrogów i stylów rozgrywki w krętą podróż, której naprawdę nie można bezpośrednio porównać do tego, co było przed nim. Rezultatem jest bezstresowe doświadczenie, które nie zawsze jest przerażające, ale rzadko pozwala się zrelaksować.

Image
Image

Pierwsza godzina to idealna reprezentacja jego zapierającego dech w piersiach tempa. Po krótkim (opcjonalnym) podsumowaniu ostatniej gry i tragicznym wydarzeniu, które wprawia w ruch historię Village, znajdziesz się w tytułowej, przerażającej osadzie.

Przewiń trochę do przodu, a ty walczysz ze stadami zębatych bestii, desperacko próbując uciec z płonącego budynku i ciągnąc kryjówkę przez rękawicę narzędzi tortur podobnych do Biegnącego Człowieka.

Kadencja karkołomna znacznie spowalnia, gdy wchodzisz do rozległego, bogatego zamku, w którym pełne akcji wybryki są zamieniane na bardziej przemyślaną eksplorację i rozwiązywanie zagadek.

Oczywiście, cichsza atmosfera otoczenia jest często przerywana przez prawie 10-metrową wampirzycę i jej trio krwiożerczych córek, dzięki czemu twój puls pozostaje na podwyższonym poziomie powyżej wszelkich zalecanych przez lekarza poziomów.

Survival Horror Evolved

Ten rodzaj nieregularnego tempa może się zestarzeć w trakcie całej gry, ale Village sprytnie omija tę potencjalną pułapkę dzięki genialnej strukturze, która zaczyna się ujawniać po kilku godzinach.

Image
Image

W przeciwieństwie do centralnego punktu w parku rozrywki, wioska służy jako rodzaj węzła prowadzącego do innych krain tematycznych. Chociaż wszystkie obszary są organicznie połączone, każdy ma swój własny wygląd, wrogów, postacie bossów i, co najważniejsze, skoncentrowanie się na rozgrywce.

Gdy skupimy się na tej strukturze, zaczniesz zauważać więcej inspiracji z poprzednich wpisów z serii. Ten zamieszkany przez wampiry zamek, na przykład, ma podobny klimat, jak posiadłość wypełniona zombie z pierwszej gry, podczas gdy walka z wilkołakami w wiosce nie różni się zbytnio od odpierania uzbrojonych w widły wrogów Resident Evil 4.

W ten sposób fragmenty Wioski mogą wydawać się mile widzianymi oddzwonieniami do niektórych z najlepszych momentów serii. Ogólnie rzecz biorąc, wydaje się to być nowym, odświeżającym kierunkiem dla franczyzy, która od ćwierćwiecza podejmuje ryzyko – na dobre i na złe.

Rzuć się w oszałamiającą prezentację wizualną, niesamowicie wciągającą atmosferę i garść chwil, które mogą napędzać koszmary na całe życie, a Village to nie tylko godny wpis do gry Resident Evil, ale także ekscytująca przejażdżka, która powinna dręczyć kręgosłup każdy fan horrorów.

Zalecana: