Osobą stojącą za ludzkim serowym awatarem, odpowiednio nazwanym „Ser” i wysokooktanowym, szybkim biegiem Super Mario 64, jest Allan Alvares: młody człowiek, który ma nadzieję przełamać konwencje tego, co to znaczy być twórcą treści na Twitchu. Całkowicie odrzuca etykietę. Zamiast tego wybierz termin „influencer”. Uważa, że jest to tytuł bardziej odpowiedni dla jego motywacji.
Allan Alvarez
"Nazywam siebie influencerem, bo to lubię robić. Nie dbam zbytnio o to, jakie treści tworzę. Uwielbiam wywierać wpływ” – powiedział Alvarez w rozmowie telefonicznej z Lifewire. „Chcę coś zrobić i pokazać, co potrafię i, mam nadzieję, sprawić, by ludzie również chcieli to robić. I dużo tego dostaję [od ludzi mówiących, że mam na nich wpływ] i uwielbiam to."
Oprócz bycia inspiracją dla speedrunnerów w grach, Alvarez chce pomóc edukować świat gier. Chce przybliżyć słuchaczom realia życia w krajach rozwijających się i dać im trochę perspektywy. Od Wenezueli, przez życie na wyspach archipelagu Trynidadu i Tobago, po znalezienie wytchnienia w historycznym Madrycie, Alvarez ma niezbadany punkt widzenia, który przedstawia swoim 230 000 obserwatorom na YouTube i Twitchu.
Szybkie fakty
- Imię: Allan Alvarez
- Wiek: 26
- Zlokalizowany: Madryt, Hiszpania
- Random Delight: Alvarez charakteryzuje się wyjątkowo konkurencyjną osobą.26-letni streamer, mający historię w sportach wyczynowych, takich jak piłka nożna i siatkówka, a także w muzyce na żywo ze swoim zespołem Feedback, uwielbia „intensywne, stresujące dyscypliny”.
- Motto: "Ciężka praca zawsze się opłaca."
Życie w podróży
Alvarez wiele się nauczył o otaczającym go świecie. Opisał życie na Trynidadzie jako szczególnie trudne ze względu na przemoc gangów, co uważał za „regresywne postawy” i ogólny brak zasobów.
"Dorastając na małej wyspie, o której istnieniu wiele osób nawet nie wie, jest wiele rzeczy, których musisz się nauczyć na własnej skórze. Musiałem nauczyć się twardej miłości. Nie było bezpiecznej przestrzeni, " powiedział. „Dodaj jeszcze, że Karaiby są jednym z najbardziej homofobicznych miejsc na Ziemi, a bycie gejem dorastającym próbującym zaakceptować siebie? To było takie trudne”.
Młody streamer miał szczęście, że przyjął rodzinę, a mianowicie trójkę homoseksualnego rodzeństwa ojca, z którym ostatecznie związał się w Hiszpanii. Ale podczas gdy jego rodzina wspierała jego osobistą stronę, jego ambicje związane z grami pozostały niewykorzystane. Przypomniał sobie, że jego rodzice rzadko pozwalali mu grać w gry wideo.
Jednak jego naturalny talent był czymś, czego nie można było zaprzeczyć. Odkrył Twitcha w powijakach około 2013 roku i rozpoczął swoją legendarną podróż w speedrunningu w maju 2014 roku. Młody Alvarez skierował swoje niezadowolenie na dreszczyk rywalizacji. Aspekt rywalizacji zawsze był dla niego najbardziej ekscytującą cechą grania.
Pobił swój pierwszy rekord świata w 2015 roku. Ser rozbrzmiał w społeczności, a masa fanów zalewała jego transmisje i wydarzenia na żywo, aby zobaczyć jego szybko działającą rozgrywkę. Jednak jego życie osobiste nie było tak efektowne. Po tym, jak rodzina jego ojca przeniosła się z Wenezueli do Hiszpanii, początkujący streamer postanowił do nich dołączyć, mając nadzieję na nowy początek.
„Byłem przygnębiony przez lata na Trynidadzie. Strumień płynął świetnie, ale nie chciałem już być w domu” – powiedział.„Różnica między przejściem z wyspy trzeciego świata na Karaibach do metropolii pierwszego świata w Europie była natychmiastowa. Pamiętam, że płakałem, ponieważ byłem bardzo szczęśliwy. Zawsze mówię ludziom, że moje życie zaczęło się, gdy dotarłem do Hiszpanii.”
Świat serów Brie-lliant
Ser zyskał na popularności. Przez siedem lat spędzonych na Twitchu Alvarez pobił rekordy świata w szybkości Super Mario 64, utrzymując przy tym sporą publiczność. Zrelaksowana publiczność, o której mówi Alvarez, unika bardziej „niestabilnej kultury memów” społeczności speedrunnerów. Typowy strumień serów łączy rzeczywiste problemy społeczne z szybką rozgrywką, tworząc interesujący przekrój odmiennych światów – naturalny produkt uboczny jego własnej różnorodności.
„Lubię poruszać tematy, które niektórzy streamerzy nazwaliby kontrowersyjnymi. Szczerze mówiąc, jest fajniej. Po prostu fajnie jest rozmawiać o ciekawych rzeczach. Naprawdę nudne jest dla mnie ciągłe streamowanie i mówienie o grze wideo. Gram już w grę wideo. Nie chcę też o tym rozmawiać” – powiedział.
Nazywam się influencerem, bo to lubię robić. Nie dbam zbytnio o to, jakie treści tworzę. Uwielbiam wpływać.
Alvarez nie boi się obrażać ludzi, ale robi to z poczuciem celu. Życie w ciągłych zmianach nauczyło go, jak prowadzić trudne rozmowy z trudnymi ludźmi. Najważniejszą lekcją, powiedział, jest edukacja. „[W ten sposób] pokonujesz bigoterię. Nie tylko krzyczeć na ludzi.”
Kontrowersyjne tematy (które według niego wcale nie są kontrowersyjne), wydarzenia na żywo i jego doskonała rozgrywka to składniki potrzebne do zrobienia tej partii wybornego sera. W tym przypadku ser to coś więcej niż tylko przystawka. To coś wyjątkowego. Coś bardziej satysfakcjonującego.