Kluczowe dania na wynos
- Usługi przechowywania zdjęć online często mają dostęp do wszystkich Twoich zdjęć.
- Biblioteki zdjęć iCloud są skanowane w poszukiwaniu nielegalnych obrazów.
- Mylio Photos umożliwia synchronizację zdjęć w sieci lokalnej, bez jakiegokolwiek komponentu chmury.
Zsynchronizowanie wszystkich zdjęć w chmurze jest całkiem wygodne, ale czy nie wolisz trochę większej prywatności?
Jeśli Twoje zdjęcia są przechowywane w chmurze, dostęp do nich ma Apple, Google lub ktokolwiek inny, z którego korzystasz. Niektóre z tych hostów skanują Twoje obrazy, szukając CSAM lub innych nielegalnych obrazów, a te obrazy również podlegają różnym nakazom organów ścigania. I chociaż zapobieganie nielegalnej działalności jest przyzwoitą przyczyną, zapobiegawcze przeszukanie mienia niepodejrzewanych, rzekomo niewinnych ludzi tylko dlatego, że jest to możliwe, jest podobne do wpuszczania policji do twojego domu w celu przeszukania, co im się podoba, na wszelki wypadek, ponieważ wiesz, pomyśl o dzieciach.
„Głównym powodem, dla którego ktoś chciałby przechowywać swoje zdjęcia lokalnie, a nie w chmurze, jest prawdopodobnie bezpieczeństwo. Chociaż platformy oparte na chmurze są przyzwoicie bezpieczne, nie są idealne. Wszystko, co jest przechowywane online, może zostać zhakowane”- powiedziała Lifewire Kristen Bolig, dyrektor generalny SecurityNerd za pośrednictwem poczty elektronicznej. „Jednak przechowywanie zdjęć lokalnie zapewnia większe bezpieczeństwo, ale oznacza to również, że istnieje większe ryzyko utraty zdjęć, ponieważ nie ma innych serwerów kopii zapasowych”.
Lokalna przewaga
Mylio Photos to nowa wersja aplikacji Mylio do synchronizacji zdjęć zapewniającej prywatność. Chodzi o to, aby uzyskać wiele wspaniałych funkcji usług w chmurze - synchronizację, rozpoznawanie twarzy itd. - tylko bez zdjęć w pobliżu chmury. Ograniczony bezpłatny plan obejmuje 5 000 zdjęć zsynchronizowanych na maksymalnie trzech urządzeniach, a plan Premium kosztuje 9,99 USD miesięcznie lub 99,99 USD rocznie. Dzięki Premium otrzymujesz nieograniczoną liczbę zdjęć na nieograniczonej liczbie urządzeń.
W obu planach najpierw importujesz swoje zdjęcia do aplikacji Mylio na komputerze. Następnie synchronizuje te zdjęcia z telefonem, tabletem, innymi komputerami itd., Tylko że robi to wszystko w lokalnej sieci domowej. Mylio nie widzi Twoich zdjęć, nie przechowuje ich ani nie przetwarza ich za pomocą sztucznej inteligencji lub narzędzi uczenia maszynowego. Wszystko pozostaje na Twoim urządzeniu.
Cóż, prawie wszystko. Podczas testów użyłem aplikacji zapory na moim iPadzie, aby sprawdzić, czy aktualna wersja Mylio przesłała jakiekolwiek dane do Internetu. Zapora nie nazywa aplikacji, która nawiązuje połączenia, ale jeśli uruchomisz aplikację i uruchomisz zaporę obok niej, zobaczysz, że połączenia są blokowane w czasie rzeczywistym. Widziałem połączenia z Google Analytics, rejestratorem Firebase i analityką Flurry przy użyciu tego narzędzia. Jest całkiem pewne, że żadne z twoich zdjęć nie opuszcza twoich urządzeń, ale na pewno niektóre dane są eksfiltrowane.
Chodzi o to, że Mylio pozwala całkowicie uniknąć przechowywania w chmurze (chociaż możesz, nieco ironicznie, wybrać Dropbox jako jedno z miejsc przechowywania), ale nadal oferuje wiele funkcji, z których korzystały nam Apple i Google do.
Na urządzeniu
W zeszłym roku Apple powiedział, że zaraz zacznie skanować zdjęcia, gdy zostawiali nasze iPhone'y, iPady i komputery Mac w drodze do Biblioteki zdjęć iCloud. Większość internetowych usług przechowywania zdjęć skanuje Twoje obrazy, gdy znajdują się w chmurze, ale firma Apple narobiła zamieszania, robiąc to na Twoim urządzeniu.
Jednak poza tym błędem, który Apple wydaje się teraz pogrzebać, aplikacja Zdjęcia na twoim urządzeniu Apple jest dość prywatna. Całe rozpoznawanie twarzy odbywa się na urządzeniu, podobnie jak nowa funkcja rozpoznawania obiektów, która identyfikuje rośliny, dzieła sztuki i punkty orientacyjne - chociaż rzeczywiste dane do tych wyszukiwań pochodzą z Internetu.
W rzeczywistości, gdyby Apple zaszyfrował Twoje zdjęcia na swoich serwerach, aby nikt nie miał do nich dostępu, w tym samego Apple, Twoja biblioteka zdjęć byłaby w 100% prywatna, mimo że nadal byłaby zsynchronizowana z chmurą. Technicznie nie stanowi to problemu, a niektórzy uważają, że skanowanie CSAM na urządzeniu Apple było sposobem na uspokojenie organów ścigania, podczas gdy Apple kontynuował pełne szyfrowanie po stronie serwera. Ale bez względu na możliwości i plany, faktem jest, że nie mamy pełnej prywatności dzięki usługom fotograficznym w chmurze.
Mylio wydaje się być dobrą opcją, pomimo śledzenia analitycznego. Jest bezproblemowy, może zsynchronizować się z biblioteką zdjęć, którą już masz na swoim urządzeniu, automatycznie importując te obrazy do Mylio, jeśli chcesz, i ma wiele wymyślnych funkcji, do których jesteśmy przyzwyczajeni.
„Istnieje wiele rozwiązań do lokalnego przechowywania zdjęć, ale z mojego doświadczenia wynika, że większość ludzi nie jest tym zainteresowana. Pamięć w chmurze jest znacznie wygodniejsza i wydajniejsza, więc większość ludzi Wolę tę metodę zamiast tego” – powiedział Lifewire Alex Hamerstone z TrustedSec, konsultant ds. bezpieczeństwa.
Szkoda, że nie ma więcej opcji, ale wydaje się, że większość ludzi nie dba o prywatność swoich danych. A raczej mniej zależy im na tym, niż na wygodzie i funkcjach. Ale na razie, jeśli Ci zależy, Mylio wygląda na dobrą opcję.