Kluczowe dania na wynos
- Spotify wkracza do gry z audiobookami.
- Muzycy otrzymują niewielki ułamek pieniędzy zarobionych na streamingu.
- Spotify lubi podcasty i audiobooki, ponieważ nie musi płacić za transmisję.
Spotify przyszedł po twoją muzykę, a potem przyszedł po twoje podcasty. Następnie nadchodzi po Twoje audiobooki.
Spotify kontynuuje swoją misję przesyłania strumieniowego każdego rodzaju dźwięku, zwłaszcza tych, które nie wymagają opłat licencyjnych dla firm fonograficznych. W prezentacji z zeszłego tygodnia dyrektor generalny Spotify, Daniel EK, przedstawił plany firmy dotyczące ekspansji na audiobooki. Ten ruch będzie oparty na przejęciu przez Spotify w zeszłym roku platformy Findaway – platformy audiobooków. To brzmi jak dobra wiadomość dla słuchaczy, ale co powiesz na autorów?
„Moim zdaniem Spotify nie ma dobrych osiągnięć w opiece nad twórcami. Więc jako autor martwiłbym się o model wynagrodzeń” – powiedział Lifewire autor i podcaster Todd Cochrane.. „W jaki sposób ryczałtowa platforma miesięczna rekompensuje autorowi podobnemu do Audible, który jest oczywistym królem audiobooków?”
Audio Wszystko
Jak szczegółowo opisano w prezentacji Eka, misją Spotify jest udostępnianie wszelkiego rodzaju dźwięku, wszędzie. Polityka firmy to „wszechobecność”, czyli ułatwienie słuchania Spotify na telefonie, w samochodzie, a nawet na głośniku z wbudowaną usługą. Zaczęło się od muzyki, ale teraz twoja miesięczna subskrypcja obejmuje podcasty i ekskluzywne programy audio Spotify, które Spotify, nieco myląco, nazywa podcastami.
W przypadku Spotify przewaga podcastów nad muzyką polega na tym, że są tańsze. Spotify musi uiścić opłatę na rzecz wytwórni fonograficznych za każdą transmitowaną piosenkę. Nie musi tego robić, gdy słuchasz podcastu, więc każda godzina, jaką słuchacz spędza na słuchaniu innych niż muzyka, to godzina utworów, za które Spotify nie musi płacić.
„Spotify wszedł na rynek audiobooków, kupując Findaway, zamiast bezpośrednio kupować treści od wydawców” – powiedziała Lifewire autorka Sarah Prince. „To był sprytny ruch ze strony Spotify, zwłaszcza jeśli kiedykolwiek mają nadzieję konkurować z Amazonem. Zasadniczo Findaway daje Spotify przewagę nad zawartością audiobooków w taki sam sposób, w jaki Anchor dał Spotify przewagę w podcastach”.
W tym kontekście łatwo zauważyć atrakcyjność audiobooków, zarówno dla Spotify, jak i słuchaczy. Posiadanie całego dźwięku w jednym miejscu jest wygodne, ale niekoniecznie lepsze. Na przykład specjalnie zaprojektowane aplikacje do podcastów mają więcej funkcji dostosowywania i przyjazne dla podcastów. Natomiast aplikacja Spotify musi to wszystko zrobić. A jeśli zdecydujesz, że Spotify ma służyć tylko do odtwarzania muzyki, utkniesz z banerami promocyjnymi podcastów w całej aplikacji.
Książki audio
Jeśli chcesz słuchać audiobooków, prawdopodobnie używasz Audible (własność Amazon) lub Kobo. Audiobooki można kupować bezpośrednio od wydawców, tak samo jak ebooki bezpośrednio, ale kto to robi? Jeśli masz Kindle, kupujesz od Amazon. Jeśli słuchasz audiobooków w telefonie, prawdopodobnie jest to Audible.
Jeśli Spotify może zyskać przewagę nad audiobookami, może zmienić bilans mocy, choćby dlatego, że rynek jest podzielony bardziej równomiernie.
„Żadna inna firma nie była w stanie konkurować z audiobookami Amazona (Amazon jest właścicielem Audible), ale Spotify może być pierwszym. Podejrzewam, że Spotify zaoferuje wyższe tantiemy niż Audible, aby zachęcić więcej autorów do platformy, a tym samym więcej słuchaczy” – mówi Prince.
Autorzy mogą skorzystać na kilka sposobów. Jednym z nich jest to, że użytkownicy Spotify, którzy nigdy wcześniej nie próbowali audiobooków, mogą je sprawdzić. Innym jest to, że zwiększona konkurencja może dać im lepsze oferty.
Z drugiej strony, zwiększone słuchanie muzyki, które nastąpiło wraz z rewolucją strumieniowania, przyniosło korzyści firmom fonograficznym, a artyści otrzymywali tylko ułamki grosza za odtworzenie w Spotify, Apple Music i tak dalej. Nawet jeśli Spotify podniesie opłaty za subskrypcję, autorzy dostaną tylko kawałek tego samego tortu, który jest teraz udostępniany jeszcze większej liczbie osób.
„Tak jak w przypadku podcastów”, powiedział Ek w swojej prezentacji, „oczekuj, że zagramy, aby wygrać. Wierzymy, że z jednym głównym graczem zdominowanym przez przestrzeń, wierzymy, że poszerzymy rynek i stworzymy wartość zarówno dla użytkowników, jak i twórców."
Jak zawsze, gdy duże firmy wkraczają w obszary stworzone przez artystów z własnych powodów biznesowych, dla tych twórców i ich fanów sprawy mogą się potoczyć w obie strony. Audiobooki mogą być fantastyczne, ale jeśli ich sukces odbywa się kosztem ludzi, którzy tworzą książki, które je umożliwiają, to straszna wiadomość.