W końcu to się dzieje. Po miesiącach spekulacji i podpowiedzi firmy Netflix, gigant streamingowy, dołączy do Hulu, Peacock, Paramount Plus i innych dostawców treści, oferując poziom subskrypcji z reklamami.
Prawie wszyscy na świecie oczekiwali tego ruchu, ale w ogłoszeniu była niespodzianka. Netflix przekazuje wiele zaawansowanych technologicznie aspektów tej usługi gigantowi komputerowemu Microsoft.
Czekaj, Microsoft? Firma działa jako „partner technologiczny i sprzedażowy” streamera, wykorzystując swoje umiejętności marketingowe do łączenia się z potencjalnymi reklamodawcami i platformą technologiczną do wdrażania reklam.
Netflix twierdzi, że wybrał firmę Microsoft z wielu powodów, w tym z uwagi na koncentrację firmy na ochronie prywatności użytkowników.
„Microsoft udowodnił, że potrafi zaspokoić wszystkie nasze potrzeby reklamowe, ponieważ wspólnie pracujemy nad stworzeniem nowej oferty z reklamami” - napisał dyrektor operacyjny Netflix Greg Peters. „Co ważniejsze, firma Microsoft oferowała elastyczność umożliwiającą wprowadzanie z czasem innowacji zarówno po stronie technologii, jak i sprzedaży”.
Obie firmy milczą, jeśli chodzi o ceny i dostępność, ale Netflix stwierdził, że plan z reklamami nie zastąpi żadnych wcześniej istniejących planów subskrypcji, takich jak plany podstawowe, standardowe i premium bez reklam.
Ponadto może minąć trochę czasu, zanim ta warstwa stanie się dostępna dla konsumentów, ponieważ dyrektor operacyjny Peters mówi, że technologia jest na „bardzo wczesnym etapie” i mają wiele przeszkód do pokonania.
To nie pierwszy raz, kiedy obaj giganci łączą siły. Oryginalna funkcja Netflix Watch Instantly w 2007 roku była obsługiwana przez Silverlight firmy Microsoft, a Xbox 360 był pierwszą konsolą do gier, która otrzymała aplikację do przesyłania strumieniowego HD Netflix.