Kluczowe dania na wynos
- Rządy stanowe zaczynają uświadamiać im wpływ kamer do rozpoznawania twarzy na prywatność.
- Gliniarze regularnie uzyskują dostęp do kamer Amazon i Google bez nakazów ani zgody użytkownika.
Nadużycia ze strony prywatnych firm są jeszcze bardziej przerażające niż te ze strony organów ścigania.
Rozpoznawanie twarzy AI jest na wyciągnięcie ręki, ponieważ prawodawcy są zainteresowani, a prywatne firmy stają się zimne.
Prywatność w Internecie to Dziki Zachód, gdzie każda firma może zbierać i gromadzić dowolne informacje, dopasowywać je do osoby, a następnie sprzedawać lub używać ich do, no cóż, do czegokolwiek. Jednak technologia rozpoznawania twarzy, która skanuje i identyfikuje nas w prawdziwym świecie, powoli staje się regulowana w Stanach Zjednoczonych i innych krajach. Dlaczego ta stosunkowo nowa technologia przyciąga uwagę, skoro naruszenia prywatności w Internecie nadal pozostają niezaznaczone?
„Nadzór z rozpoznawaniem twarzy wzbudza zdziwienie wśród decydentów z kilku powodów. Po pierwsze, jest często wykonywany w sposób masowy i bez świadomej zgody. Po drugie, zagraża i ma mrożący wpływ na swobody przemieszczania się i zgromadzeń” – powiedział Lifewire Paul Bischoff, rzecznik ds. prywatności w Comparitech, za pośrednictwem poczty elektronicznej. „Ostatecznie istnieje bardzo niewiele istniejących przepisów ustawowych i wykonawczych dotyczących tego, jak i kiedy można używać rozpoznawania twarzy”.
luz
W Australii w tym tygodniu rząd bada dwie sieci handlowe w sprawie stosowania rozpoznawania twarzy. Tymczasem w Stanach Zjednoczonych rząd angażuje się w kilku stanach, a w lutym tego roku IRS ugiął się pod presją, by przestać używać rozpoznawania twarzy do weryfikacji tożsamości. Pojawia się wyraźny trend: stanowi prawodawcy idą w kierunku technologii rozpoznawania twarzy.
„Szerokie stosowanie rozpoznawania twarzy jest całkowitym naruszeniem prywatności. Niestety, wiele miast ma kamery rozmieszczone w całym mieście, co oznacza, że jeśli wychodzisz na zewnątrz, Twoja prywatność jest naruszana”, Chris Hauk, mistrz ochrony prywatności konsumentów w Pixel Privacy, powiedział Lifewire e-mailem. „Tymczasem korzystanie z witryn i usług internetowych, które wykorzystują rozpoznawanie twarzy lub w inny sposób zagłębiają się w Twoje życie osobiste, jest nadal dobrowolne. Nie tak bardzo, gdy po prostu idziesz ulicą”.
Istnieje bardzo niewiele przepisów ustawowych i wykonawczych dotyczących tego, jak i kiedy można używać rozpoznawania twarzy.
Facebook, TikTok lub inne działają online, ale biorąc pod uwagę, że większość naszych danych osobowych i większość naszych interakcji z rządem, handlem i ludźmi odbywa się online, ryzyko prywatności jest prawdopodobnie nawet większe niż w prawdziwym świecie. A pomysł, że regulamin Facebooka obowiązuje tylko na stronie Facebooka lub w jego aplikacji, jest absurdalny. Śledzi Cię wszędzie, nawet jeśli nie masz konta.
Ale być może dlatego, że jesteśmy przyzwyczajeni do życia w świecie offline, gdy jesteśmy z dala od ekranu, mamy inne oczekiwania, gdy jesteśmy publicznie.
Brak prywatności
Kamery się mnożą. Londyn w Wielkiej Brytanii ma niesławnie największe zagęszczenie kamer monitorujących poza Indiami i Chinami, a badanie z 2021 r. szacuje 691 000 kamer w stolicy. A w ostatnich latach osoby prywatne zainstalowały w swoich domach wiele podłączonych kamer. W Stanach Zjednoczonych do wielu z tych kamer regularnie mają dostęp organy ścigania, nawet nie pytając ich o zgodę ani nie wymagając nakazu.
Po dodaniu rozpoznawania twarzy do tej mieszanki, możliwe staje się śledzenie każdego, kto porusza się po mieście bez interakcji z człowiekiem. Połącz to z ogromnymi internetowymi bazami danych twarzy, a teoretycznie możesz śledzić ludzi w świecie offline i powiązać tę tożsamość ze śledzeniem online. Nowy Jork ma 15 000 kamer, które mogą śledzić obywateli za pomocą rozpoznawania twarzy.
Rozpoznawanie twarzy jest notorycznie rasistowskie i ma problem z rozróżnieniem niebiałych twarzy.
„Sklepy korzystające z rozpoznawania twarzy zatrzymały znacznie wyższy odsetek klientów czarnoskórych i latynoskich, jednocześnie pozwalając białym złodziejom wyjść za drzwi” – powiedział Lifewire dr Tim Lynch, profesor psychologii komputerów i inteligentnych maszyn.
Dobra nowina
Korzystanie z rozpoznawania twarzy przez organy ścigania to jedno, ale nadużycia ze strony sektora prywatnego mogą okazać się jeszcze gorszym śledzeniem klientów w sklepach w celu poznania ich nawyków zakupowych (połącz to z danymi karty kredytowej lub lojalnościowej, aby zbudować profil), na przykład. Albo kamery na ekranach reklamowych w całym mieście, rozpoznające każdego, kto na nie spojrzy.
Dobrą wiadomością jest to, że prawo robi to, co powinno w tym przypadku. Momentum opiera się na tej niezwykle inwazyjnej technologii, a w kilku stanach obowiązują przepisy. Być może dzieje się tak dlatego, że wybrani urzędnicy rozumieją konsekwencje publicznego śledzenia twarzy. Bez względu na powód, przynajmniej prawodawcy w końcu zmierzają we właściwym kierunku.