Kluczowe dania na wynos
- Według nowych badań setki aplikacji przeznaczonych do użytku przez dzieci żądają od swoich urządzeń wszelkiego rodzaju niepotrzebnych informacji.
- Zwolennicy prywatności chcą, aby sklepy z aplikacjami zdefiniowały rygorystyczne wymagania, aby łatwo identyfikować aplikacje przeznaczone dla dzieci i egzekwować odpowiednie ograniczenia.
- Tymczasem sugerują, że rodzice powinni poświęcić trochę czasu na sprawdzenie uprawnień wymaganych przez aplikacje używane przez ich dzieci.
Pozbawieni skrupułów twórcy aplikacji pracują nad przepisami, które mają chronić prywatność dzieci w Internecie, wypychając coraz większą liczbę natrętnych aplikacji zarówno do Google Play Store, jak i Apple App Store.
Pixalate, platforma ochrony przed oszustwami, prywatności i analizy zgodności, zbadała stan prywatności dzieci w Internecie, analizując ponad 4 22 000 aplikacji, które ich zdaniem są przeznaczone do użytku przez dzieci zarówno w Apple, jak i Google Play sklepy. Ich badania wykazały, że 68% ze 150 najpopularniejszych aplikacji zarejestrowanych w USA i 70% z 1000 najpopularniejszych aplikacji dla dzieci, które zostały ręcznie sprawdzone przez Pixalate, przesłało informacje o lokalizacji, a 59% poprosiło o pozwolenie na dostęp do innych danych osobowych.
„Liczba aplikacji skierowanych do dzieci rośnie i jest dość niepokojące, że wiele z nich udostępnia [informacje o lokalizacji] reklamodawcom” – powiedział Lifewire Dimitri Shelest, założyciel i dyrektor generalny firmy OneRep zajmującej się ochroną prywatności online. "Ty, jako rodzic, nie będziesz wiedział, w jaki sposób te informacje mogą być wykorzystane i niewłaściwie wykorzystane."
Brak blokad
Ustawa o ochronie prywatności dzieci w Internecie (COPPA) to amerykańskie prawo federalne opracowane specjalnie w celu ochrony prywatności dzieci w Internecie. W swojej analizie Pixalate odkrył przypadki różnych aplikacji, które omijają ograniczenia określone przez COPPA.
„Według [COPPA] dzieciom poniżej 13 roku życia nie powinno się gromadzić danych” – wyjaśnił Shelest. „Stwarza to pewną lukę dla twórców aplikacji, którzy chowają głowy w piasek i wolą nie pytać użytkowników o ich wiek.”
Każda rodzina powinna mieć dostęp do informacji, aby jasno zrozumieć, w jaki sposób obchodzi się z danymi jej dzieci…
To, co niepokoi Shelest, to odkrycie, że 42% aplikacji przeznaczonych dla dzieci żąda dostępu do danych osobowych dziecka, a ponad 9000 z nich podobno nie ma polityki prywatności.
„Oznacza to zasadniczo, że aplikacja zbierająca dane osobowe dziecka, nie tylko dane o lokalizacji, ale także adres e-mail, dane dziennika, adresy IP, numer telefonu, imię i nazwisko oraz wiele innych punktów danych, nie ujawnia, w jaki sposób i jakie informacje są gromadzone, przechowywane i czy są wysyłane do branży reklamowej lub udostępniane stronom trzecim z jakiegokolwiek innego powodu”- powiedział Shelest.
W wywiadzie dla Washington Times Stacy Feuer, starszy wiceprezes Entertainment Software Rating Board (ESRB), powiedziała, że konsumpcja technologii przez dzieci zmieniła się dość dramatycznie od czasu, gdy ustawa weszła w życie w 2000 roku.
W rzeczywistości, w tym samym artykule, jeden z autorów COPPA, senator Edward J. Markey, zgodził się, że nadszedł czas, aby ponownie przyjrzeć się ustawie. Markey powiedział, że on i jego koledzy autorzy obawiają się, że projekt ustawy może stanowić realną okazję dla pozbawionych skrupułów firm do wykorzystywania dzieci, nawet gdy projekt został wprowadzony, dodając, że uważa, że problem dotyczy teraz „sterydów”.
Dobrą wiadomością jest to, że Federalna Komisja Handlu (FTC), która egzekwuje COPPA, jest w trakcie przeglądu jej wdrażania.
To zajmuje wioskę
Robiąc krok wstecz, aby spojrzeć na szerszy obraz, Shelest uważa, że rodzice zasługują na to, aby cała infrastruktura aplikacji, w tym twórcy aplikacji, wraz ze sklepami z aplikacjami, była bardziej przejrzysta w identyfikowaniu aplikacji zaprojektowanych dla używanie przez dzieci. Jego zdaniem można by to następnie wykorzystać do określenia wieku, prywatności i wymagań bezpieczeństwa dla takich aplikacji.
Melissa Bischoping, specjalista ds. badań nad bezpieczeństwem punktów końcowych w Tanium zgadza się, mówiąc, że w niektórych przypadkach, zwłaszcza w przypadku technologii mobilnych, możliwości i szeroki zasięg pojawiły się szybciej niż nasze zrozumienie konsekwencji. Jako rodzic nastolatka uczenie dziecka o wpływie jego obecności cyfrowej i korzystania z technologii jest stałym tematem rozmów w jej domu.
„Złożone szczegóły dotyczące bezpieczeństwa aplikacji i polityki prywatności sklepu z aplikacjami wciąż mają długą drogę do przebycia, aby te informacje były dostępne w prostym języku tym rodzicom, którzy nie pracują w branży”, powiedział Bischoping. „Każda rodzina powinna mieć dostęp do informacji, aby jasno zrozumieć, w jaki sposób obchodzimy się z danymi jej dzieci, i musimy zmniejszyć niezliczone przeszkody w podejmowaniu lepszych decyzji dotyczących prywatności dla tych, którzy nie są obeznani z technologią.„