Link’s Awakening Review: Orzeźwiający powrót do serii Zelda

Spisu treści:

Link’s Awakening Review: Orzeźwiający powrót do serii Zelda
Link’s Awakening Review: Orzeźwiający powrót do serii Zelda
Anonim

Dolna linia

Link’s Awakening to jedna z najbardziej urzekających wizualnie wersji klasycznej gry, jaką do tej pory widzieliśmy. Jeśli lubisz klasyczne lochy Zelda, ta gra jest koniecznością.

Legenda Przebudzenia Zeldy Link

Image
Image

Kupiliśmy The Legend of Zelda: Link’s Awakening, aby nasz ekspert mógł go dokładnie przetestować i ocenić. Czytaj dalej, aby uzyskać pełną recenzję produktu.

Dzięki ogromnym ulepszeniom technologicznym w ciągu ostatnich kilku generacji konsol, coraz częściej pojawia się chęć przerobienia naszych ulubionych gier z przeszłości. Wejdź do The Legend of Zelda: Link's Awakening, remake'u Switcha klasycznego Game Boya z 1992 roku. wył.

Rzuć okiem na niektóre z innych najlepszych gier RPG na Nintendo Switch, które możesz kupić.

Fabuła: Przyjemna narracja

Chociaż z pewnością nie jest na poziomie The Last of Us czy Wiedźmina 3 pod względem opowiadania historii, Link’s Awakening tworzy bardzo przyjemną narrację przez cały czas gry. Link podróżował drogą morską, gdy burza zabrała go i pozostawiła na wyspie Koholint. Nie może odejść, dopóki nie obudzi Ryby Wiatru ze swojego koszmaru, ale co się stanie, gdy to zrobi?

Podczas podróży Link spotykasz mieszkańców wyspy Koholint: słodkiego Marin, który marzy o wyjeździe śpiewać dla całego świata; Pani Meow Meow, która trzyma Chompsy łańcuchowe jako zwierzęta domowe; Ulrira, która zawsze ma ochotę porozmawiać przez telefon, ale nie może się doczekać pomysłu osobistego spotkania. Postacie w tej grze mają wiele osobowości i każda z nich zajmuje się swoim życiem, tak jak ty zajmujesz się swoim.

Dla fanów innych serii Nintendo, zwłaszcza serii Mario, na świecie jest wiele epizodów. Są Goombas, Piranha Plants, Cheep Cheeps, Mr. Write i nie tylko. Tymczasem nigdzie nie można znaleźć typowych przyjaciół i wrogów Linka – ani Zeldy, ani Ganona. Fabularnie nie jest to typowa gra Zelda.

W przeciwieństwie do wielu przeróbek, Link’s Awakening dokłada wszelkich starań, aby rozgrywka była jak najbardziej zbliżona do oryginału

Najbardziej interesującą postacią jest sama Ryba Wiatru, a dokładniej to, co reprezentuje. Podróż Linka, by obudzić Rybę Wiatru, stawia pod znakiem zapytania samą definicję rzeczywistości i tego, jakie wspomnienia chcesz mieć. Od tego momentu zagłębię się trochę w spoilery, więc jeśli nie chcesz być rozpieszczany, wiedz, że Link's Awakening zapewnia głęboko emocjonalną podróż, w której się zakochasz.

W trakcie gry jasne jest, że celem Link jest opuszczenie wyspy. Budzenie Ryby Wiatru to jedyny sposób, aby to zrobić. Jednak przebudzenie Ryby Wiatru usunie wyspę Koholint wraz ze wszystkimi jej mieszkańcami. Gra pyta cię, czy jej mieszkańcy, wspomnienia, które stworzyłeś, zmagania, z którymi się zmagałeś, były kiedykolwiek prawdziwe, czy też wszystkie były snem. Pyta Cię: jak cenisz swój czas na wyspie Koholint?

Pod koniec gry Link uśmiecha się. Dla niego, mimo że Koholint Island już nie istnieje, jego czas tam był prawdziwy. Ludzie byli prawdziwi. Wyzwania były realne. Jego doświadczenie było prawdziwe. Pożegnał się z tym wszystkim, ale to wszystko wciąż żyje w nim iw wietrznej rybie, która leci nad głową, śpiewając melodię wietrznej ryby. Tylko dlatego, że coś (lub ktoś) zniknęło, nie oznacza, że już nie żyje. Masz moc, by zachować te wspomnienia, te sny, żywe.

Ostatecznie ta gra jest odą do przeszłości, celebracją twoich wspomnień oraz ludzi i czasów, które kochałeś. Może już ich nie będzie, ale będą istnieć tak długo, jak zdecydujesz się zachować je przy życiu w swojej pamięci. Nie powinieneś obawiać się porzucenia swojej przeszłości, ponieważ zawsze będzie ona częścią ciebie, tak jak wyspa Koholint zawsze będzie częścią Link and the Wind Fish.

Image
Image

Rozgrywka: zbliżona do oryginału

W przeciwieństwie do wielu przeróbek, Link’s Awakening stara się, aby rozgrywka była jak najbardziej zbliżona do oryginału. Wprowadzono pewne zmiany jakości życia, takie jak przekształcenie pewnych mechanik w trwałe ulepszenia (na przykład bransoletę mocy), ale twórcy zadbali o to, aby inne elementy pozostały nietknięte. Zapewnia interesujące spojrzenie na ograniczenia poprzednich konsol do gier i na to, jak niektóre wybory projektowe są dziś po prostu przestarzałe, podczas gdy inne opcje mogą dać szansę na refleksję, która została utracona w dążeniu twórców gier do uczynienia gier wygodnymi.

Musisz na przykład wyposażyć pióro Roca (swoją umiejętność skakania), zamiast mieć je na stałe przypisane, powiedzmy, do zderzaka lub spustu. Gra daje ci dwa sloty umiejętności, w których będziesz głównie rotował między skakaniem, magicznym proszkiem, bombami, bumerangiem, łopatą i łukiem. Zasadniczo skakałem zawsze przywiązany do jednej szczeliny i obracałem się między resztą, gdy zaszła potrzeba.

Obracanie się między umiejętnościami zabiera cenny czas na przeglądanie mojego ekwipunku i ponowne mapowanie przycisków, ale także sprawiło, że bardziej doceniłem każdą umiejętność i próbowałem zwiększyć jej użyteczność, zanim poczułem się zmuszony do przełączenia się na inną. Mogły zostać zmapowane na nieużywany D-pad, ale ta niewielka niedogodność naprawdę sprawiła, że pomyślałem o mechanice, którą miałem w grze, i popchnęło mnie do większej kreatywności dzięki narzędziom, które posiadałem, zamiast domyślnie wybierać „najlepsze” rozwiązanie.

Projektując nową estetykę tego remake'u, zespół programistów chciał uchwycić wrażenie małej zabawkowej dioramy. Zaowocowało to jedną z najlepiej wyglądających gier na Switcha.

Dolna linia

Walka w Link’s Awakening jest niesamowicie satysfakcjonująca. Wrogowie poruszają się według przewidywalnych wzorców, które są łatwe do zauważenia, ale trudne do opanowania. Czas jest ważny, aby pokonać moby i uniknąć lub sparować ich ataki. Walki z bossami często wymagają bardziej kreatywnych, unikalnych taktyk, których nie ma nigdzie indziej w grze. Może niektórzy szefowie muszą połknąć bombę, a inni muszą wyjść z lampy. Każdy nowy mob sprawi, że będziesz myślał, dopóki nie znajdziesz najlepszego sposobu, aby go pokonać.

Projektowanie puzzli: głównie metodą prób i błędów

Where Link’s Awakening pokazuje swoje pęknięcia, gdy gra Gameboy z 1992 roku jest w swoim projekcie puzzli. Niektóre łamigłówki wymagały sprytnego myślenia, takie jak schematy skoków niektórych szachów, ale inne były grą prób i błędów. Nie będę zbyt szczegółowy, aby nie zepsuć gry, ale musiałem polegać na przewodnikach więcej razy, niż chciałbym przyznać, gdy rozwiązanie zagadki polegało na wykonaniu określonego zadania w określonej kolejności, a nie w - dostarczono wskazówki do gry, aby nie wskazywały na zadania ani kolejność. Zagadki były nie tyle testem pomysłowości, co przeszkodą na drodze do świetnej gry.

Mimo to, zobaczenie podejścia tej konkretnej gry do łamigłówek było świetną okazją do zastanowienia się nad tym, jak seria Legend of Zelda rozwinęła się od czasu Link’s Awakening. To zawsze była seria, która nagradza sprytną rozgrywkę. Lochy Ocarina of Time zawierają jedne z moich ulubionych łamigłówek wszechczasów, testujące twoją zdolność rozpoznawania wzorów ukrytych w chaosie, a Breath of the Wild zrewolucjonizował sposób, w jaki myślimy o środowiskach otwartego świata, dzięki opartym na fizyce rozwiązaniom typowych problemów.

Z kolei Link’s Awakening jest znacznie bliższy oldschoolowym grom logicznym, takim jak Myst, a nawet coś w rodzaju Ace Attorney. Rozwiązania wymagają sprytnego myślenia, ale często problemy są bardziej jak zagadki, pozwalające na tylko jedno konkretne rozwiązanie. Przykładami ograniczeń gier wideo są pakiety kodu. Wraz z oprogramowaniem rozwinęły się łamigłówki w grach, aby umożliwić niekonwencjonalne rozwiązania, które były dozwolone tylko w bardziej elastycznych środowiskach, takich jak gry RPG na tablety lub, cóż, w prawdziwym życiu. Jeśli potrzebujesz przykładu unikalnego rozwiązania problemu, które podkreślam, sugeruję, abyś przyjrzał się ludziom, którzy próbują rozwiązać kaplice Breath of the Wild na zupełnie nowe sposoby.

Grafika: Jedna z najlepiej wyglądających gier na Switcha

Projektując nową estetykę tego remake'u, zespół programistów chciał uchwycić wrażenie małej zabawkowej dioramy. Zaowocowało to jedną z najlepiej wyglądających gier Switcha, która radzi sobie z tytanami, takimi jak The Legend of Zelda: Breath of the Wild i Luigi's Mansion 3. Trudniej jest porównać z grą taką jak God of War, ponieważ Link's Awakening jest najdalszy możliwa rzecz z realistycznego stylu – stara się wziąć to, co nierzeczywiste i sprawić, by było prawdziwe.

Wszystko w Przebudzeniu Link wygląda jak mała plastikowa figurka, którą można poczuć w dłoniach. Bez wątpienia jest absurdalnie uroczy, ale to, co naprawdę się w nim wyróżnia, to gotowość do podejmowania ryzyka estetycznego, którego nie widziano od czasów Wind Wakera. Chociaż gra wydaje się bez wątpienia nowoczesna, zachowuje również ducha retro, który jest wierny wydaniu z 1992 roku.

Link porusza się liniowo w 8 kierunkach, tak jak w oryginale. Wszystkie obiekty i roślinność w grze zajmują niewidoczne kafelki, tak jak w niezależnej grze inspirowanej stylem retro. Gra niewiele zmienia w stosunku do oryginału pod względem umiejscowienia, stylu i mechaniki. Wydaje się, że Nintendo wzięło oryginał i po prostu dodało świeżą warstwę estetycznej farby, a w większości działa pięknie.

Image
Image

Na wierzchu kreskówkowych sprite'ów i kafelków z trawą jest wiele efektów wizualnych, które można dodać do atmosfery. Woda wygląda tak przejrzyście, że czuć wilgoć. Gdy przekraczasz Tajemniczy Las, podąża za tobą oszałamiająca mgiełka i mgła. Czasami jednak efekty przeszkadzają w rozgrywce. Na otwartych polach, takich jak te bezpośrednio otaczające Mabe Village, wokół krawędzi ekranu pojawia się wiele zniekształceń obiektywu, tak jakby rzeczywistość rozmywała się, im dalej jest od Linka. Chociaż z pewnością dodaje to atmosfery, umniejsza to również rozgrywkę i sprawia, że planowanie ruchu w tych obszarach jest nieco irytujące.

Animacje w tej grze są proste, ale wyraziste, w starym stylu. Każdy potwór i przyjaciel na tym świecie ma bardzo żwawy spacer przy swoich ruchach, od stylu biegania, przez ataki, po okazjonalne śpiewanie. Przejrzystość naprawdę błyszczy w walkach mobów, gdzie każdy wzorzec ataku jest wyraźnie określony w odniesieniu do cykli animacji. Opanowanie walki w tej grze staje się w ten sposób rytuałem polegającym na obserwowaniu wrogów, kiedy i jak uderzą, w przeciwieństwie do zwykłego osłaniania się lub unikania, gdy zbliżają się do gracza.

Są pewne drobne problemy z wydajnością gry, zwłaszcza jeśli uruchamiasz ją w stacji dokującej lub poza kartą SD. Szybkość klatek spada podczas przechodzenia między obszarami w grze, czasami poniżej 30 klatek na sekundę. Jednak spadki nie zdarzają się często i na pewno nie utrudniały rozgrywki ani nawet nie wpływały na przyjemność.

Muzyka, efekty dźwiękowe i aktorstwo głosowe: Dobra ścieżka dźwiękowa i efekty dźwiękowe, brak aktorstwa głosowego

To jednocześnie najsłabsza i najsilniejsza część całej gry. Z jednej strony migocząca ścieżka dźwiękowa jest przyjemnością do słuchania i doskonale pasuje do tonu gry. Z drugiej strony muzyka po prostu nie jest tak zróżnicowana i po pewnym czasie może wydawać się powtarzalna, ponieważ często cofasz się w tych samych kilku obszarach mapy w kółko. Byłoby niewiarygodnie słyszeć zremiksowane wersje nadświatowych motywów odtwarzanych w miarę postępu gry, ale nawet przy powtarzalności motywów nadal nuciłem się do dzwonków podczas moich przygód.

Ścieżki dźwiękowe lochów w grze i jej projekt SFX są szczególnie oszałamiające. Każdy z dziewięciu lochów ma swój własny motyw, który idealnie pasuje do otoczenia, zwiększając napięcie za każdym razem, gdy wchodzisz do wejść. Efekty dźwiękowe są w tej grze liberalne, a każdy przedmiot, który zbierzesz, nagradza cię klasycznymi dżinglami Legend of Zelda, które wszyscy kochamy, nasycając gracza wspaniałym poczuciem spełnienia w rzeczach tak prostych, jak złapanie wróżki. Gdyby tylko ta gra miała więcej skrzyń, aby usłyszeć tę słodką melodię jeszcze wiele razy.

W tej grze nie ma dużo głosu, podążając typowymi śladami Legend of Zelda. Link i NPC wydają od czasu do czasu chrząkanie i humph w odpowiedzi na wydarzenia na świecie. Śpiew Marin jest naprawdę uroczy i zawsze fajnie jest usłyszeć pisk zaskoczenia moblinów, gdy zauważą Linka, ale prawdziwą atrakcją są kolorowe dźwięki Linka na wyspie Koholint. Ma hałas na wszystko: skakanie, pchanie, ciągnięcie, szarpanie się, a nawet tonięcie. Jest urocza, tak jak wszystko inne w tej grze.

The Legend of Zelda: Link’s Awakening for the Switch to wierny, zapierający dech w piersiach remake oryginału Game Boya.

Dolna linia

Nie ma aktualnego DLC do tej gry i nie ma żadnych wiadomości na temat nadchodzącego DLC. Ponieważ jest to remake poprzedniego tytułu Legend of Zelda, byłoby zaskakujące, gdyby w przyszłości pojawiła się nowa zawartość do tej gry. Z drugiej strony możesz spodziewać się nadchodzącej kontynuacji Breath of the Wild.

Cena: Za mało treści w cenie

Bardzo mi się podobał czas spędzony z Link’s Awakening, ale czy powiedziałbym, że jest wart 60 dolarów ceny? Nie. Udało mi się ukończyć grę w około 15 godzin, a po grze nie ma zbyt wiele, z wyjątkiem budowania niestandardowych lochów w chacie Dampe'a. Ta gra po prostu nie oferuje tyle treści, co wiele innych tytułów Switch w tej cenie, jeśli szukasz gry, która zajmie miesiąc twojego życia.

Co ważniejsze, jako remake, nie dodaje tak dużej wartości do oryginalnej gry z 1992 roku. Wygląda naprawdę dopracowany i ma ulepszenia jakości życia, ale podstawowa rozgrywka i kampania są praktycznie nietknięte. Jeśli nie grałeś w oryginał lub jest to ulubiony film z dzieciństwa, zdobądź go, ale nie znajdziesz nic nowego do pokochania, jeśli nie byłeś fanem oryginału.

The Legend of Zelda: Link’s Awakening vs. Legend of Zelda: Breath of the Wild

Dwie duże gry Zelda na Switchu to Link’s Awakening i Breath of the Wild (widok na Amazon). Pomimo pewnych podobieństw pod względem postaci i podstaw rozgrywki, są to dość różne gry. The Breath of the Wild to znacznie bardziej gra RPG oparta na postaciach, oparta na sprzęcie, walce, łupach, rzemiośle i statystykach. Ma więcej wspólnego z innymi grami RPG, takimi jak Wiedźmin 3 czy God of War. Link’s Awakening to bardziej klasyczna gra, z widokiem z góry i łamigłówkami. W zależności od tego, na co masz ochotę, obie będą fajne do grania, ale za 60 USD Breath of the Wild ma o wiele więcej do zaoferowania.

Wierny remake, który utrzymuje świeżość

The Legend of Zelda: Link’s Awakening for the Switch to wierny, zapierający dech w piersiach remake oryginału Game Boya. Udaje mu się ponownie wyobrazić grę jako zabawną i wspaniałą przygodę, która jest jednocześnie świeża i nostalgiczna. O ile nigdy nie dbałeś o oryginał, prawdopodobnie pokochasz Link’s Awakening.

Specyfikacje

  • Nazwa produktu Legend of Zelda Link's Awakening
  • Cena 59,99 USD
  • Data wydania, wrzesień 2019 r.
  • Dostępna platforma Nintendo Switch
  • Średni czas odtwarzania 15 godzin

Zalecana: