Nikon właśnie unieruchomił swoją ostatnią kamerę filmową. Tak, kamera filmowa

Spisu treści:

Nikon właśnie unieruchomił swoją ostatnią kamerę filmową. Tak, kamera filmowa
Nikon właśnie unieruchomił swoją ostatnią kamerę filmową. Tak, kamera filmowa
Anonim

Kluczowe dania na wynos

  • Nikon F6 był jak lustrzanka cyfrowa bez czujnika.
  • Fotografia filmowa jest popularna i rozwija się w oparciu o używane aparaty.
  • Wybuchł rynek filmów butikowych, oferujący szalone opcje.
Image
Image

Nikon właśnie wycofał swoją ostatnią kamerę filmową. Wiem, o czym myślisz. „Nikon nadal robi kamerę filmową? W 2020 roku?” Tak było. I nie tylko to, F6 była jedną z najlepszych kamer filmowych, jakie kiedykolwiek wyprodukowano.

F6 to lustrzanka, podobnie jak dzisiejsza lustrzanka cyfrowa, tyle że bez litery D oznaczającej „cyfrowy”. Zawiera wszystkie nowoczesne funkcje, do których jesteś przyzwyczajony, tylko rejestruje swoje obrazy na filmie 35 mm zamiast na czujniku cyfrowym. To niewiarygodne, że Nikon wciąż je produkował i sprzedawał jako nowe. Jak na ironię, jego upadek następuje w czasie, gdy fotografia filmowa jest bardziej popularna niż w latach.

„Szanse, że duży producent stworzy dziś zupełnie nowy aparat filmowy są nieskończenie małe” – powiedział Lifewire James Tocchio, redaktor Casual Photophile i właściciel F Stop Cameras. „Projektowanie i produkcja nowego produktu kosztuje ogromne sumy pieniędzy, a rynku jest po prostu za mało”.

RIP Nikon Film

F6 był najlepszym aparatem filmowym firmy Nikon pod względem możliwości. Miał superszybki autofokus, możliwość użycia prawie każdego obiektywu Nikona, jaki kiedykolwiek wyprodukowano (aż do połowy ubiegłego wieku!) i wszystkie zalety nowoczesnych lustrzanek cyfrowych. Może nawet rejestrować metadane Twoich zdjęć - czas otwarcia migawki, przysłonę, datę i godzinę itd. - na karcie pamięci, dzięki czemu można je później dodać do zeskanowanych zdjęć.

Image
Image

Do tego tygodnia warta 2670 F6 była jedną z zaledwie dwóch profesjonalnych kamer filmowych, które wciąż były sprzedawane jako nowe. Drugi to Leica M-A, za 5 195 dolarów bez obiektywu. Nadal możesz kupować polaroidy, a Amazon sprzeda ci tani, przeciekający, plastikowy kawałek śmiecia, ale dla profesjonalistów przyjaznych filmowi, F6 i M-A są tym.

Według serwisu informacyjnego Nikon Nikon Rumors, dealerom w Europie powiedziano w tym tygodniu, że aparat nie jest już dostępny. Wygląda na to, że aparat jest nadal w sprzedaży w Japonii. Nikon nie mógł sprzedawać wielu z nich, więc być może ograniczenie ich do swojego kraju ma sens, jeśli chodzi o sprzedaż i wsparcie.

Odrodzenie filmu

Podobnie jak płyty winylowe, film jest daleki od śmierci.

„Film staje się popularny, zgadzam się, ale obecne liczby nie zbliżają się do poziomu sprzed cyfryzacji” – mówi Tocchio.

„Zaobserwowaliśmy wzrost liczby osób [kręcących, kupujących i przetwarzających filmy] w porównaniu z danymi z, powiedzmy, 2010 roku. Ale nie zbliżamy się do szczytu z końca lat 90., wczesne lata 2000."

Image
Image

Nawet Kodak nie nadąża za popytem. Na początku 2020 r. podniosła ceny folii częściowo ze względu na zwiększony popyt, ale także z powodu inwestycji w dodatkowe moce produkcyjne.

„2019 był wyjątkowym rokiem dla filmu. Firma Kodak Alaris odnotowuje rosnący popyt na filmy, a nowe zainteresowanie tradycyjną fotografią rośnie” – powiedział Kodak w komunikacie prasowym.

Szanse dużego producenta na stworzenie zupełnie nowego aparatu filmowego są dziś nieskończenie małe.

Tymczasem mniejsze firmy butikowe produkują i sprzedają entuzjastom niezwykłe filmy. Cinestill tworzy wersję filmu Kodaka, którą można bezpiecznie wywołać w lokalnym laboratorium, jeśli nadal masz. A Dubblefilm z Barcelony robi specjalne filmy w szalonych kolorach dla eksperymentalnych strzelanek. Adam Scott z Dubblefilm mówi, że film znajduje nowych fanów w erze cyfrowej. Dlaczego?

„Nie sądzę, że to moda, ponieważ w przeszłości były fale. Po prostu ta jest większa” – powiedział Scott Lifewire w e-mailu. „Strzelcy, którzy postanowili kontynuować fotografowanie po poprzednich falach, teraz dodają młodszych strzelców do nowej fali, więc rozwija się ona całkiem organicznie.

Kamery filmowe są nadal tanie.

Niektórzy ludzie na nowo odkryli swoją miłość do filmu. Inni reagują na jego trwałość i fizyczność w świecie cyfrowych efemeryd.

Tocchio się zgadza. „Nadążanie za trendami i stałe połączenie z telefonami stało się złem koniecznym. Kamery filmowe to sposób na odłączenie się na chwilę od cyfrowego świata” – mówi.

A co z kamerami?

Jeśli chcesz kręcić film, jaką kamerę kupujesz? Odpowiedź znajduje się na Craigslist lub eBay.

„Kamery filmowe są nadal tanie” – mówi Tocchio, który sprzedaje je w swoim sklepie F-Stop Cameras. „Oczywiście, Leiki i przereklamowane modele, takie jak Contax T3, są drogie, ale dla przeciętnego użytkownika, który chce kręcić film, wciąż możemy kupić świetną kamerę filmową za mniej niż 50 USD. I nadal możemy kupić profesjonalną kamerę filmową używaną poniżej 200 USD, łatwo."

Ceny jednak idą w górę, a te używane aparaty nie stają się coraz nowsze. W tej chwili możesz wybrać lustrzankę filmową z lat 90., która działa tak samo dobrze, jak była nowa. Ale zarówno plastik, jak i elektronika ulegają degradacji i nie ma dobrych nowych kamer filmowych, które mogłyby wypełnić tę lukę. Tak więc, mimo że prawdopodobnie nigdy nie zamierzaliśmy kupić nowego Nikona F6 za 2 700 USD, fakt, że go nie ma, nadal jest ciosem dla fanów filmu.

Zalecana: