Przyzwoite słuchawki mogą sprawić ogromną różnicę podczas treningu, dodając kilka wysokiej jakości dżemów, jednocześnie pozostając mocno w otworach na uszy. Nie brakuje opcji, więc znalezienie odpowiedniej pary może być nieco zniechęcające. Dlatego zebraliśmy dwie z naszych najpopularniejszych par słuchawek: Bose SoundSport Wireless i PowerBeats 4, aby zobaczyć, kto jest na szczycie.
Bose Soundsport Wireless | Powerbeats 4 |
---|---|
130$ | 150$ |
5+ godzin pracy na baterii | 15+ godzin pracy na baterii |
Ładowanie Micro USB | Ładowanie błyskawic |
Asystent naciskania przycisków | Aktywacja głosowa Siri |
Jakość dźwięku
Oba te słuchawki oferują wyjątkową jakość dźwięku. Żadne z nich nie przewyższają drugiego pod względem jakości dźwięku, chociaż niektórzy mogą twierdzić, że Powerbeats 4 mają nieco mocniejsze basy. Oba słuchawki są wyposażone we własne dedykowane aplikacje, które umożliwiają precyzyjne dostrojenie odtwarzania dźwięku i zapewniają solidne wrażenia użytkownika.
Żywotność baterii
To prawdopodobnie najbardziej rażąca różnica między tymi 2 modelami, podczas gdy Bose Soundsport Wireless może obsłużyć do 8 godzin ciągłego odtwarzania, Powerbeats 4 mają prawie dwukrotnie dłuższą żywotność baterii, co pozwala na aż 15 godzin odtwarzania przed koniecznością ponownego naładowania, co czyni je wyraźnym zwycięzcą pod tym względem. Chociaż można to prawdopodobnie przypisać nieco masywniejszej ramie.
Kolejną kluczową różnicą między tymi słuchawkami są jednak różne protokoły ładowania. SoundSport Wireless nadal opiera się na ładowaniu micro-USB, podczas gdy Powerbeats 4 korzysta z zastrzeżonego kabla Lightning firmy Apple i chociaż okaże się to niewielką uciążliwością dla każdego, kto nie jest jeszcze w ekosystemie Apple, zapewnia znacznie szybsze ładowanie, co pozwala na uzupełniaj słuchawki znacznie szybciej.
Funkcje
Jedną zauważalną różnicą między tymi słuchawkami jest obecność chipa Apple H1 w Powerbeats, co czyni je nieco bardziej intuicyjnymi dla użytkowników Apple, umożliwiając wywoływanie Siri bez konieczności naciskania przycisku.
Każdy z nich ma na kablu przyciski wielofunkcyjne, które utrzymują słuchawki ze sobą, umożliwiając sterowanie odtwarzaniem multimediów, a także odbieranie połączeń przychodzących.
Oba są dostarczane z różnymi wkładkami dousznymi, aby zapewnić dokładne dopasowanie, ale polegaj na różnych wzorach, aby upewnić się, że nie wypadają z uszu podczas szybkiego joggingu. Wkładki douszne Bose mają małe haczyki na końcówkach dousznych, aby utrzymać je w uszach, podczas gdy słuchawki Powerbeats mają konstrukcję z haczykiem z tyłu, która jest nieco bezpieczniejsza.
Oba słuchawki mają również stopień odporności IPX4, dzięki czemu każda para wytrzyma nawet najbardziej spocone treningi, po prostu nie pozwól im pozostać zanurzone w wodzie (lub cokolwiek innego w tym zakresie).
Projekt
Bose Soundsport Wireless mają bardziej minimalistyczny wygląd, a podczas ich noszenia jest bardzo mało widocznych. Sylwetka Powerbeats jest nieco bardziej wyrazista dzięki większemu korpusowi w kształcie ostrza przymocowanemu do sporych zaczepów na uszy. Choć z pewnością nie są ciężkie ani rzucające się w oczy, Powerbeats są znacznie bardziej zauważalne, gdy je nosisz.
Oba te słuchawki są dostępne w trzech nieszkodliwych kolorach, Bose Soundsport jest dostępny w kolorze niebieskim, białym lub czarnym, a Powerbeats w kolorze czarnym, białym lub czerwonym. Każdy z nich jest również zapakowany w wygodny futerał do przenoszenia.
Cena
Bezprzewodowy Bose Soundsport radzi sobie z Powerbeats 4 niewielkim marginesem pod tym względem, dostępnym za 130 USD, w przeciwieństwie do ceny Powerbeats 150 USD.
Chociaż są wyraźnie skierowane do użytkowników skoncentrowanych na Apple, Powerbeats 4 oferują drastycznie dłuższy czas pracy baterii i funkcje, które sprawiają, że są niezbędne dla użytkowników Apple, co więcej niż uzasadnia różnicę 20 USD. Nawet zagorzali użytkownicy Androida znajdą w tych słuchawkach coś, co pokochają, dzięki czemu będą wyraźnym zwycięzcą w naszym pojedynku.