Dlaczego autonomiczne samochody mogą nigdy nie działać

Spisu treści:

Dlaczego autonomiczne samochody mogą nigdy nie działać
Dlaczego autonomiczne samochody mogą nigdy nie działać
Anonim

Kluczowe dania na wynos

  • Tesla przyznaje, że Elon Musk przesadził z możliwościami „samodzielnych” samochodów.
  • Miasta mogą być najtrudniejszym środowiskiem dla pojazdów autonomicznych.
  • Systemy transportu publicznego bez kierowców są używane od dziesięcioleci.
Image
Image

Samochody autonomiczne mają być odpowiedzią na wszystkie nasze problemy związane z transportem miejskim i zanieczyszczeniem, ale prawdopodobnie nigdy nie będą wystarczająco dobre.

Najbliższy samochodowi autonomicznemu na drogach jest dzisiaj Tesla. Modele są wyposażone w Auto Pilot i tryb beta FSD (w pełni autonomiczny), który Elon Musk naciska jako tryb w pełni autonomiczny. W rzeczywistości to niewiele więcej niż wymyślny tempomat. A teraz Tesla to przyznał, mówiąc, że Musk „ekstrapolował” autonomiczne zdolności samochodów. Czy autonomiczne samochody będą kiedykolwiek wystarczająco dobre dla miast? I czy w ogóle ich chcemy lub potrzebujemy?

„Największą barierą dla pojazdów autonomicznych w miastach jest ich niezdolność do nawigacji bez udziału człowieka w obliczu skomplikowanych wzorców ruchu lub nieoczekiwanych okoliczności” – powiedział Lifewire Ibrahim Mawri z Electric Ride Lab. „W związku z tym prawdopodobnie nie zobaczymy w najbliższym czasie, że autonomiczne samochody staną się wszechobecne”.

Miasta i samochody się nie mieszają

Aby autonomiczny samochód był bezpieczny, musi znać zasady ruchu drogowego, dokładnie wiedzieć, gdzie jest droga i być w stanie dostrzec inne samochody na drodze. W mieście komplikuje to obecność ludzi - pieszych, rowerzystów, kierowców dostawczych, dzieci goniących zagubioną piłkę, jakby byli w filmie o bezpieczeństwie publicznym z lat 50. itp.

„Kiedy weźmiesz pod uwagę infrastrukturę dla w pełni zautomatyzowanych samochodów osobowych i ciężarowych, zdasz sobie sprawę, że główna przeszkoda w rozwoju technologii nie tkwi wewnętrznie w tych pojazdach, ale raczej w środowisku, [w którym] one działają” Ravi Maharaj, specjalista IT w Parlamencie Trynidadu i Tobago, powiedział Lifewire pocztą elektroniczną.

Image
Image

Dla ciebie i mnie rozpoznanie drogi jest łatwe. Ale w przypadku komputerów jest to niezwykle złożone zadanie. Łączą bardzo dokładne mapy z kamerami, które patrzą na drogę przed Tobą. Komputer musi wtedy obliczyć, co widzi. Może używać LiDAR do tworzenia trójwymiarowej mapy przestrzeni i sztucznej inteligencji, aby lepiej zgadywać, co widzi, ale to wielka robota.

„Bez względu na to, jak zaawansowana staje się technologia bez kierowcy, z kamerami, czujnikami i nawigacją AI, zawsze napotykają te same problemy, co zwykli kierowcy, jeśli mają do czynienia z obecnymi warunkami drogowymi”, mówi Maharaj.

Bez nadziei

Oto przykład tego, jak daleko jesteśmy od poziomu autonomii Poziomu 5 (L5), czyli KITT od poziomów autonomii samodzielnej jazdy Knight Rider.

Firma Boring Company Elona Muska zbudowała sieć tuneli o wartości 53 milionów dolarów pod Las Vegas Convention Center, aby transportować odwiedzających po ogromnym kompleksie. Tesle w środku przewożą pasażerów przez tunele, które zostały dostosowane do samochodów, a mimo to nadal potrzebują ludzkich kierowców. Trudno wyobrazić sobie środowisko lepiej przystosowane do autonomicznego samochodu niż kontrolowany zestaw tuneli wolnych od ludzi, a jednak własne samochody Muska sobie z nimi nie poradzą.

W zasadzie projekt to tylko Uber w tunelach. A jaki konkretnie problem rozwiązują samochody autonomiczne? Możesz grać w sudoku podczas porannych dojazdów do pracy, ale możesz to zrobić w autobusie lub metrze. I mamy już samochody, którymi nie musisz jeździć: taksówki. I w przeciwieństwie do autonomicznych Tesli, nie musisz ich posiadać.

Gdzie może pracować samodzielna jazda?

Samodzielna jazda w miastach i tak może być skazana na zagładę, ponieważ miasta w końcu przebudzają się, że nie ma w nich miejsca na samochody.

Ale pojazdy autonomiczne mają inne zastosowania. Jednym z nich są ciężarówki. Autostrady są znacznie mniej chaotycznym środowiskiem niż miasta, a ciężarówki mogą nawet jeździć w formacji, aby oszczędzać paliwo. Ale oczywistym przypadkiem jest transport publiczny.

Największą barierą dla pojazdów autonomicznych w miastach jest ich niezdolność do nawigacji bez udziału człowieka w obliczu skomplikowanych wzorców ruchu.

Wiele systemów transportu publicznego jest już autonomicznych. Londyńska kolej Docklands Light Railway została otwarta w 1987 roku i działa bez kierowców. Wiele systemów tranzytowych na lotniskach działa również autonomicznie.

Pociągi międzymiastowe poruszają się zbyt szybko i zatrzymują się tak długo, że nadal potrzebują kierowców, ale w miastach systemy kolei miejskiej i podziemne metro są już w większości automatyczne. Kierowcy są tam częściowo dlatego, że zawsze byli, a częściowo dlatego, że pasażerowie czują się bezpieczniej z człowiekiem z przodu, nawet jeśli nie prowadzą żadnej jazdy.

Być może Tesla pewnego dnia zastosuje swoją technologię w transporcie publicznym, wtedy może zdziałać coś dobrego.

Zalecana: