Diablo II: Wskrzeszeni czy nostalgia dobrze

Spisu treści:

Diablo II: Wskrzeszeni czy nostalgia dobrze
Diablo II: Wskrzeszeni czy nostalgia dobrze
Anonim

Kluczowe dania na wynos

  • Diablo II: Resurrected to najlepszy rodzaj nostalgicznej podróży.
  • Zmodernizowane wizualizacje tak świetnie oddają wygląd oryginału, że na jakiś czas oszukały mój mózg.
  • Pomimo aktualizacji wizualnych i dźwiękowych jest to ta sama podstawowa gra, którą zawsze była, co jest świetne, jeśli wiesz, w co się pakujesz.
Image
Image

Diablo II: Resurrected to rodzaj remasteringu, który nie ulepsza swojego źródła tak bardzo, jak prezentuje zaktualizowaną grę, która wydaje się tak jak 20 lat temu.

Podobnie jak większość ludzi, którzy grali w Diablo II i dodatek Lord of Destruction na początku XX wieku, spędziłem na graniu niezdrową ilość czasu. Więcej godzin, niż chciałbym liczyć, spędziłem na pokonaniu, a następnie ponownym pokonaniu tej gry jedną z moich dwóch preferowanych klas: Nekromantą i Druidem. Była to pierwsza gra, która naprawdę zafascynowała mnie swoim zbieraniem łupów, na dobre lub na złe.

Teraz, około 20 lat później, mamy Diablo II: Resurrected. Gra, którą na pierwszy rzut oka pomyliłem z remasterem HD, który zawierał podstawową grę i dodatek, a także może trochę nowoczesnych funkcji internetowych.

Oczywiście się myliłem i faktycznie został poddany kompletnej przeróbce graficznej, aż do przerywników filmowych. Ale myślę, że to świadectwo tego, jak dobrze oddaje wygląd oryginalnego wydania, że od razu nie zauważyłem różnicy.

Wszystko stare znów jest nowe

Pomimo całego czasu, jaki poświęciłem Diablo II, kiedy minęło co najmniej 15 lat, odkąd ostatnio w to grałem. To całkowicie zniekształciło moje wspomnienia do tego stopnia, że po prostu nie mogłem myśleć o tym obiektywnie.

Mogłem tylko wyobrazić sobie to, co pamiętałem sprzed ponad dekady, oczami faceta po dwudziestce w epoce, zanim istniał iPhone. Ale Zmartwychwstały w jakiś sposób wykorzystał moje różowe wspomnienia i dał mi dokładnie to, o czym myślałem, co zapamiętałem.

Image
Image

Mam na myśli to jako najlepszy komplement, kiedy mówię, że nie miałem pojęcia, że grafika została tutaj całkowicie przerobiona. Jak tylko zacząłem grać, pomyślałem: „Tak, taka była oryginalna gra. Ale teraz wygląda trochę ostrzej!”

Poważnie nie zdawałem sobie sprawy, że animowane intro zostało całkowicie przerobione, ponieważ 20 lat temu przerywniki FMV Blizzarda były oszałamiające. Więc oczywiście po tak długim czasie nadal wygląda niesamowicie, prawda?

Dopiero gdy zacząłem czytać reakcje innych ludzi na Resurrected, w końcu zdałem sobie sprawę, że cała gra została wizualnie zmieniona. Nowe tła, nowe szczegóły, nowe modele postaci, nowe efekty umiejętności – wszystko zostało przerobione, ale w sposób, który przenosi starszą grafikę w bardziej współczesną erę.

Kiedy wracam do widoku klasycznego (co można zrobić w locie, nie mniej), nagle widzę, ile pracy włożono w takie oszukiwanie mojego mózgu.

Im więcej zmian itp

Poza grafiką i prawie niezauważalnie zremasterowanym dźwiękiem, Diablo II: Resurrected to w zasadzie ta sama gra, co dwie dekady temu. Jestem przekonany, że gdybym spędzał czas grając w nowsze gry o podobnym charakterze, życzyłbym sobie trochę zmodernizowanej jakości życia, ale nie zrobiłem tego, więc nie.

Cóż, poza koniecznością indywidualnego wybierania mikstur, aby dodać je do moich dodatkowych miejsc na pas. Żałuję, że nie były takie nudne i niezgrabne.

Image
Image

Poza dodawaniem mikstur, interfejs jest na szczęście całkiem dobrze zaimplementowany. Pomimo przyzwyczajenia do grania na komputerze sprzed ponad 15 lat, nie miałem problemów z aklimatyzacją do gry na Switchu.

Prawie wszystkie przyciski można przypisać do różnych umiejętności, a używanie ich w trakcie walki staje się natychmiastowe. Istnieją nawet skróty do sprzedawania rzeczy, wyposażania sprzętu lub przenoszenia przedmiotów do magazynu poprzez przytrzymanie, a nie naciśnięcie określonych przycisków twarzy. Jest to o wiele płynniejsze niż wybranie czegoś, a następnie ręczne przeniesienie go w wyznaczone miejsce, to na pewno.

Nie popełnij błędu, cieszę się, że gra została w większości pozostawiona bez zmian. Nie tylko dlatego, że spełnia moje nostalgiczne życzenia, ale dlatego, że wciąż daje dużo radości.

Od polowania na łupy, przez system umieszczania w gniazdach, przez głos działający, po sposób, w jaki przedmioty wyskakują z pokonanych wrogów, to wszystko wciąż tu jest i nadal jest świetne. Gdybym nadal używał myszy i klawiatury zamiast kontrolera Switch, powiedziałbym nawet, że pamięć mięśniowa zaczęła przejmować kontrolę podczas gry.

Zalecana: