Kluczowe dania na wynos
- Nowa przeglądarka Qikfox ma na celu ułatwienie użytkownikom publikowania ich treści.
- Przeglądarka kosztuje 180 USD rocznie i jest obecnie dostępna tylko na zaproszenie.
- Przeglądarka ma również własną wyszukiwarkę i wbudowaną ochronę antywirusową.
Nie zawsze jest łatwo zaistnieć w Internecie, ale twórcy nowej przeglądarki twierdzą, że może ona umożliwić publikowanie treści większej liczbie użytkowników niż kiedykolwiek wcześniej.
Qikfox niedawno uruchomił przeglądarkę, która ma ułatwiać znajdowanie treści. Przeglądarka kosztuje 180 USD rocznie i jest obecnie dostępna tylko na zaproszenie w Ameryce Północnej, ale obserwatorzy twierdzą, że ma znaczny potencjał.
„Ta przeglądarka może wyeliminować potrzebę nazw domen. Użytkownicy mogą wyszukiwać treści bez konieczności wpisywania nazw domen, eliminując w ten sposób potrzebę kupowania nazw domen” – powiedział Harish Srigiriraju, menedżer produktu usług w chmurze Verizon. Lifewire w rozmowie e-mailowej.
"Może promować treści wszystkich wydawców, eliminując reklamy i tworząc równe szanse, promując wydawców, którzy dodają wartość dzięki treści."
Wyeliminowanie pośrednika
Qikfox pozycjonuje się jako rozwiązanie typu „zrób to wszystko”. Przeglądarka ma własną wyszukiwarkę, wbudowaną ochronę antywirusową i „pierwszy na świecie” zdecentralizowany system tożsamości oparty na przeglądarce.
„Konsumenci powinni mieć możliwość udostępniania treści bez pośredników”, pisze Qikfox na swojej stronie internetowej.
Twórcy Qikfoxa twierdzą, że wykorzystuje on techniki, które eliminują potrzebę stosowania systemów nazw domen, aby ułatwić publikowanie stron internetowych.
Brak konieczności używania systemów nazw domen może pomóc użytkownikom, powiedział Harish. Jeśli twórcy treści mogą publikować treści na TikTok lub Facebooku za darmo, twierdził, że nie powinni również płacić za utrzymanie strony internetowej.
„Dzięki bardziej zdemokratyzowanemu publikowaniu zobaczymy znacznie więcej twórców treści i małych firm na całym świecie” – powiedział Harish.
Każdy z nas skorzysta z dodatkowych treści i stworzonych możliwości biznesowych. Co więcej, demokratyzacja stworzy równe szanse, w których osoby i korporacje z głębokimi kieszeniami nie będą już miały kontroli nad najlepszymi nazwami domen i lepszymi stronami internetowymi.„
Znajdowanie treści
Znalezienie wysokiej jakości treści jest problemem dla użytkowników internetu, ekspert techniczny Popa Ionut-Alexandru powiedział Lifewire w wywiadzie e-mailowym.
„Wprowadzenie mocy do przeglądarek nie jest tak naprawdę rozwiązaniem, ponieważ zastąpisz Google czymś innym (nie zapominając, że Google jest również właścicielem Chrome)” – dodał. „Potrzebujemy czegoś zdecentralizowanego, czegoś takiego jak sieć Tor do indeksowania treści, odkrywania i sugestii. Może jakiś rodzaj samodzielnego Facebooka, który nie opiera się wyłącznie na tym, co ludzie lubią”.
Przeglądarka Brave to kolejna przeglądarka, która przełamuje schemat, zauważył Ionut-Alexandru. Braves pozwala użytkownikom nagradzać wydawców BAT, kryptowalutą, którą odwiedzający zarabiają oglądając reklamy.
„To nie jest oczywiście doskonały system, ale daje trochę władzy w ręce odwiedzających, którzy mogą decydować, którego wydawcę wspierać” – dodał.„Domyślam się, że pojawi się więcej takich systemów, usług, które połączą portfel odwiedzającego bezpośrednio z jego preferowanymi wydawcami. Cóż, nie bardzo bezpośrednio, ale bez angażowania wielkich technologii.”
Przeglądarka Qikfox ma również chronić użytkowników przed oszustwami internetowymi. Firma twierdzi, że oprogramowanie ma funkcję bezpiecznego przeglądania, która umożliwia nawigację do podejrzanych witryn. Ma wbudowane oprogramowanie antywirusowe i odciąga użytkowników od oszukańczych witryn.
Oszustwa internetowe to rosnący problem. Federalna Komisja Handlu otrzymała w 2020 r. 2,2 mln skarg dotyczących oszustw, a klienci stracili z powodu oszustw 3,3 mld USD. Duża część tego oszustwa odbywa się poprzez kradzież tożsamości i oszustwa phishingowe w Internecie.
Przeglądarki, takie jak Qikfox, identyfikują i blokują oszustwa phishingowe, ostrzegając użytkowników o witrynach o wysokim ryzyku. Oprogramowanie następnie prosi użytkownika, aby nie wprowadzał poufnych danych na stronach internetowych, używał menedżerów haseł do bezpiecznego wprowadzania haseł, ostrzegał użytkowników o wszelkich obciążeniach kart kredytowych lub wypłatach oraz monitorował ciemną sieć pod kątem kradzieży tożsamości, powiedział Srigiriraju.
„Przeglądarki mogą zrobić tak wiele, aby uniemożliwić przekazanie danych uwierzytelniających bank niewłaściwej osobie” – powiedział Popa. „Myślę, że edukowanie ludzi o zagrożeniach online i o tym, jak je identyfikować, jest obecnie największym wyzwaniem.”