Blizzard odkłada obawy o nieuczciwą przewagę gracza w Diablo IV, twierdząc, że nikt nie będzie w stanie „płacić za moc” w zawartości sezonowej.
Najnowsza kwartalna aktualizacja nadchodzącego RPG akcji Diablo IV szczegółowo opisuje niektóre plany Blizzarda dotyczące zawartości popremierowej oraz sposób, w jaki firma chce zachować sprawiedliwość dla swoich graczy. Dotyczy to zwłaszcza tego, jak odnosi się to do interakcji z graczami online, ponieważ równowaga w walce między graczami (PvP) jest ciągłym problemem.
Po premierze Diablo IV otrzyma stały strumień sezonowej zawartości, każdy z własną, unikalną linią zadań i zmianami rozgrywki opartymi na opiniach. Aby rozpocząć nowy sezon, każdy będzie musiał stworzyć zupełnie nową postać, co według Blizzarda pomoże zachować sprawiedliwość. Oznacza to również, że każdy, kto mógł przegapić poprzednie sezony, nie będzie w gorszej sytuacji pod względem rozgrywki.
Ponadto, w trosce o uczciwość wobec graczy, Blizzard ogranicza to, co będzie miał do zaoferowania sklep w grze Diablo IV (który wykorzystuje walutę premium opłacaną za prawdziwe pieniądze). Blizzard zapewnia, że jedyne, co będzie można kupić za prawdziwe pieniądze, to kosmetyki, które wpływają na wygląd, ale nie na statystyki czy wydajność postaci.
Zamiarem jest upewnienie się, że gracze nie będą w stanie od razu kupić potężnego sprzętu ani przyspieszyć rozwoju postaci, co daje im niesprawiedliwą przewagę nad tymi, którzy nie mogą lub nie chcą zapłacić. Zasadniczo każdy sprzęt, który w jakikolwiek sposób wpłynąłby na wydajność twojej postaci, musi zostać zdobyty podczas gry.
Ponieważ Diablo IV wciąż jest w fazie rozwoju, możliwe, że niektóre z tych zmian mogą się zmienić przed lub po wydaniu. To powiedziawszy, możliwe jest również, że Blizzard spełni swoje roszczenia i że gra stanie się kolejnym przykładem płatnej zawartości w grze za 60 $+ wykonanej uczciwie.
