Bugsnax Hands On: płytka i wątpliwa przekąska

Spisu treści:

Bugsnax Hands On: płytka i wątpliwa przekąska
Bugsnax Hands On: płytka i wątpliwa przekąska
Anonim

Kluczowe dania na wynos

  • Każda tajemnica lub intryga szybko zostaje zakopana pod misjami pobierania.
  • Złapanie Bugsnaxa może być zabawne na początku, ale nigdy nie stanowi dużego wyzwania.
  • Historia gry wydaje się równie bezsensowna, jak sami Bugsnax.
Image
Image

Następna przygoda Young Horses obiecuje uderzającą tajemnicę wypełnioną pysznymi smakołykami, ale ostatecznie nie udaje jej się wyrobić sobie nazwy jako opowieści, którą tak bardzo chce być.

Chciałem pokochać Bugsnaxa. Jest to jeden z niewielu tytułów startowych na nadchodzące PS5 i był mocno promowany. Jednak, gdy siedziałem tam, czekając na złapanie drugiego Cinasnail, zdałem sobie sprawę, że pętla rozgrywki po prostu nie jest zbyt absorbująca.

Co więcej, tajemnica i intryga tej historii również nie są tak porywające. W większości mój czas spędzony na odkrywaniu różnych biomów Snaktooth Island był rozczarowujący i, szczerze mówiąc, dość nijaki.

Od samego początku Bugsnax stara się przyciągnąć graczy treścią, którą Young Horses promowała przez ostatnie kilka miesięcy: Piękna wyspa fantasy wypełniona uroczymi, tajemniczymi stworzeniami. To ciekawy pomysł i taki, na który nie mogłem się doczekać, gdy załadowałem grę tej pierwszej nocy.

Niestety, to, co zaczęło się jako dziwaczna opowieść o niektórych zaginionych wyspiarzach, wkrótce przekształciło się w ciąg bezsensownych zadań związanych z pobieraniem, które wydawały się bardziej umniejszać ogólną historię niż zagłębiać się w nią. Jako ktoś, kto wszedł do gry, oczekując i nie może się doczekać tajemnicy tego wszystkiego, odkryłem, że muszę zmusić się do zbadania następnego obszaru, zamiast podekscytowanego biegu w jego kierunku.

W Twoją Twarz

Od samego początku opowiadanie historii Young Horses jest bardzo proste, czego zwykle unikam, zwłaszcza w grach opartych na narracji, takich jak Bugsnax. Jestem typem osoby, która lubi czytać między wierszami i dochodzić do własnych wniosków.

Niestety Bugsnax kładzie wszystko przed graczem. Żadna z łamigłówek w grze – które zwykle wymagają od graczy tylko złapania konkretnego Bugsnaka przy użyciu innej istoty na swoją korzyść – nigdy nie wydawała się tak trudna, a wszystkie odpowiedzi są udzielane graczowi przez głównych zleceniodawców zadań.

Tajemnica szybko zaginęła w morzu Bugsnax, które miałem za zadanie zebrać dla każdej napotkanej osoby. Podczas gdy niektórzy mogą chcieć Bugsnax, takiego jak słodkie i zachwycające Strabby, inni mają gust bardziej osobliwych Bugsnax, takich jak Bobsicle, który wymagał ode mnie eksploracji innych obszarów mapy.

Każda postać wymaga innego podejścia, co na początku jest miłe, ale ostatecznie żadna z nich nigdy nie była trudniejsza do złapania niż starter Pokémon w nowej grze Pokémon. Z tego powodu pętla rozgrywki wcześnie staje się nużąca.

Czasami Smacznie

Chociaż wiele rzeczy nie podobało mi się w Bugsnax, kilka razy się w nim zakochałem. Pamiętam konkretny moment w środku gry, kiedy noc odpoczynku szybko zamieniła się w coś przerażającego.

Nie mogę zdradzić żadnych szczegółów z powodu spoilerów, ale na chwilę wzbudziło to moje zainteresowanie historią i podekscytowało mnie, że zagram w nią ponownie. Niestety, zainteresowanie to szybko zniknęło, gdy po raz kolejny znalazłem się przed zadaniem złapania marudnego, który opuścił wioskę po zniknięciu innego.

Były inne punkty w tej historii, w których pojawiały się łamigłówki, które wydawały się stanowić dla mnie nieco większe wyzwanie. Ale, podobnie jak poprzednie łamigłówki, na które natknąłem się w historii, żadna z nich nigdy nie działała więcej niż tylko tymczasowy wzrost prędkości, nigdy nie rzucając mi wyzwania, niż za pierwszym razem, gdy musiałem złapać Strabby'ego w początkowej sekwencji.

Image
Image

Słodkość Bugsnaxa i podobieństwo gry do łapaczy stworów, takich jak Pokémon, może sprawić, że będzie to idealna gra dla młodszych odbiorców. Jednak pod koniec historia przybiera nieco mroczniejszy obrót, a niektóre napięte momenty mogą być trochę za trudne dla młodszych dzieci. Zalecam unikanie Bugsnax, chyba że gracz jest wystarczająco dorosły, aby radzić sobie z tematami, które mogą być uważane za przerażające dla młodszych graczy.

Ostatecznie, niektóre części Bugsnax są dobre. Małe tajemnicze punkty, które sprawiły, że wisiałem, próbując odgadnąć następny zwrot, były świetne. Niestety, większość opowiadanych historii jest oczywista i przewidywalna; nie ma zbyt wiele miejsca na interpretację.

Sama rozgrywka, choć na początku satysfakcjonująca, szybko się starzeje, zwłaszcza, że biegam od biomu do biomu, łapiąc różne robaki dla ludzi. Nie mam nic przeciwko wykonywaniu powtarzających się zadań w niektórych grach, ale łapanie Bugsnaxa nigdy nie osiąga takiego samego uroku jak łapanie Pokémonów, a nawet tropienie różnych broni w grach typu looter.

Teraz, kiedy już to wypróbowałem, polecam dać przepustkę Bugsnax.

Zalecana: