Kluczowe dania na wynos
- Rynek wirtualnych nieruchomości kwitnie, ponieważ użytkownicy i inwestorzy próbują zarobić na idei metawersu.
- Kawałek ziemi, który fizycznie nie istnieje, został niedawno sprzedany za kryptowalutę o wartości 2,4 miliona dolarów.
-
Jeden ekspert ostrzega, że tylko czas pokaże, czy wirtualne nieruchomości okażą się modą.
Wirtualne nieruchomości nie pozwolą ci rozprostować nóg, ale mogą cię wzbogacić.
Firma niedawno kupiła nieistniejącą fizycznie działkę za kryptowalutę o wartości 2,4 miliona dolarów. Zakup nieruchomości miał miejsce w Decentraland, środowisku online, w którym użytkownicy mogą chodzić, odwiedzać budynki i spotykać ludzi jako awatary.
„Zarabianie na wirtualnych nieruchomościach nie różni się niczym od wirtualnego samochodu czy wirtualnych ubrań” – powiedział Lifewire Edward Mermelstein, prawnik i doradca ds. nieruchomości, w e-mailowym wywiadzie dla Lifewire. "Twórcy wirtualnych światów i ich zawartości zarabiają na rzeczach, które wcześniej nie istniały."
Wirtualny monopol?
Wirtualne nieruchomości są częścią rosnącego zainteresowania metaverse, wirtualnym środowiskiem online. Facebook niedawno zmienił nazwę na Meta, aby odzwierciedlić skupienie się na rozwoju produktów wirtualnej rzeczywistości dla tej nowej przestrzeni online.
Jedynym obszarem, który jest teraz gorący, jest rodzaj metaverse, który wykorzystuje blockchain, taki jak Decentraland. Grunty i inne aktywa w Decentraland są sprzedawane za pomocą niezamiennych tokenów (NFT), inwestycji wykorzystującej technologię blockchain.
Spekulanci kryptowalut zdobywają wirtualną ziemię w środowiskach blockchain. W Decentralandzie walutą z wyboru jest kryptowaluta o nazwie MANA. Spółka zależna Tokens.com, zwana Metaverse Group, kupiła działkę nieruchomości za 618 000 MANA, co w tamtym czasie kosztowało około 2 428 740 USD.
Zakup nieruchomości miał miejsce w sercu dzielnicy Fashion Street w Decentraland. Metaverse Group poinformowała, że nieruchomości zostaną opracowane na potrzeby pokazów mody i handlu w dynamicznie rozwijającym się cyfrowym przemyśle mody. Firma poinformowała również, że planuje nawiązać współpracę z kilkoma istniejącymi markami modowymi, które chcą nawiązać kontakt z nowymi odbiorcami i rozszerzyć swoją ofertę eCommerce w metawszechświecie.
„Moda to kolejny ogromny obszar wzrostu w metawszechświecie”, powiedział Sam Hamilton, szef ds. treści w Decentraland Foundation, w komunikacie prasowym. „Więc to jest na czasie i bardzo ekscytujące, że Metaverse Group podjęła tak zdecydowane zobowiązanie poprzez zakup ziemi w sercu dzielnicy mody Decentraland.”
Przespaceruj się wirtualną drogą
Przyszłość wygląda jasno w przypadku wirtualnego przejmowania ziemi, twierdzą niektórzy obserwatorzy. Decentraland powiedział, że niedawne przejęcie przez Metaverse Group było najdroższym zakupem działki wirtualnej nieruchomości na platformie.
„W perspektywie krótkoterminowej Metaverse z pewnością przyczyni się do zwiększenia sprzedaży detalicznej” – powiedział Mermelstein. „Przestrzenie imprezowe, w których mogą się spotykać duże grupy, również zdominują tę przestrzeń w najbliższej przyszłości, biorąc pod uwagę ciągłe powtarzanie się wariantów COVID”.
Zarabianie na wirtualnych nieruchomościach nie różni się niczym od wirtualnego samochodu czy wirtualnych ubrań.
Ale kupowanie wirtualnej nieruchomości znacznie różni się od kupowania prawdziwego domu, powiedział w rozmowie e-mailowej dla Lifewire Jeff Holzmann z RREAF Holdings, firmy zajmującej się inwestowaniem w nieruchomości i jej rozwojem.
„Historycznie, nieruchomości narodziły się z potrzeby schronienia, a wygoda stworzeń, lokalizacja i inne „wartości” były dodatkiem” – powiedział. „W przypadku wirtualnych nieruchomości formuła została przeprojektowana. W miarę jak nasze życie staje się bardziej cyfrowe, nasze interakcje bardziej online, a nasze dane bardziej oparte na chmurze, naturalne jest, że ludzie chcą „zainwestować” swoją przyszłość w sferę cyfrową.„
Jeśli zamierzasz kupić wirtualną ziemię, wybieraj ostrożnie, mówią eksperci. W świecie nieruchomości istnieje stare powiedzenie, że wszystko kręci się wokół lokalizacji.
„Pomyśl o posiadaniu nieruchomości na skrzyżowaniu, gdzie wszyscy chcą spędzać czas, przejeżdżać obok i mieszkać obok” – powiedział Holzmann, po czym ostrzegł, że tylko czas pokaże, czy wirtualna nieruchomość okaże się moda.
„Dzisiejszy symbol statusu może jutro być bezwartościowy” – dodał. „Na końcu każdej teorii ekonomicznej zawsze znajdzie się ktoś, kto musi zapłacić rachunek”.
Jeśli jednak wierzysz w koncepcję metawersu Marka Zuckerberga, zakup wirtualnej przestrzeni ulicznej może być hitem, powiedział.
Ponieważ coraz więcej z nas przenosi więcej naszych działań na platformy cyfrowe, takie jak spotkania Zoom zamiast osobiście oraz sieci społecznościowe wykorzystujące komentarze i posty zamiast chodzenia do baru, wtedy „lokalizacja” jest równie ważna” – dodał Holzmann.„Posiadanie, wynajmowanie, a nawet zabezpieczanie dostępu do niektórych najlepszych nieruchomości może w końcu stanowić różnicę między wejściem a wyjściem”.