Reakcje Google iMessage to naprawdę nic wielkiego

Spisu treści:

Reakcje Google iMessage to naprawdę nic wielkiego
Reakcje Google iMessage to naprawdę nic wielkiego
Anonim

Kluczowe dania na wynos

  • Google przetłumaczy reakcje iMessage Tapback na emotikony.
  • Użytkownicy Google nie mogą wysyłać tapbacków z powrotem do użytkowników iPhone'a.
  • Tłumaczenia w obecnej wersji beta są trochę dziwne.
Image
Image

Po narzekaniu, że Apple nie obsługuje wiadomości RCS na iPhonie, Google podniósł stawkę i dodał obsługę tapbacków iMessage w Wiadomościach Google.

Aplikacja iMessage firmy Apple jest jedyną główną platformą do przesyłania wiadomości, która obsługuje SMS-y, co jest dziwaczne, sięgające oryginalnego iPhone'a, który łączy wiadomości SMS i wiadomości z iPhone'a na iPhone'a w tej samej aplikacji. Ta dodatkowa umiejętność powodowała przez lata problemy, ostatnio ze skargami, że Apple powinien przestać ostracyzmować kontakty z „zieloną bańką”, wykluczając je z niektórych funkcji. Teraz aplikacja Wiadomości Google zrobi to, czego nie zrobi Apple, i przetłumaczy tapbacki iMessage na emotikony.

„Chciałbym, żeby było tak samo po stronie przychodzącej, ponieważ jeśli jesteś w czacie grupowym z częściowo iPhone'ami i częściowo telefonami z Androidem, widzisz, jak „Katie lubiła bla bla bla bla” i życzyłbym sobie, aby Apple właśnie przeanalizowałem je [aby zamienić je z powrotem w tapbacki]”- powiedział podcaster Apple Casey Liss w podkaście Accidental Tech.

Tłumacze Google

Ta funkcja dotyczy „odbić”. Użytkownicy iMessage mogą długo nacisnąć wiadomość i zastosować szybką reakcję w stylu emoji. Mogą przekazać wiadomość, dodać kciuk w górę lub w dół i tak dalej. Ale działają one tylko z iMessage. Jeśli użytkownik iPhone'a prowadzi konwersację ze znajomym przy użyciu urządzenia z systemem Android (znajomy z zieloną bańką), rozmowa jest prowadzona przez SMS. Użytkownik Androida otrzyma opis tekstowy tapbacku. Może na przykład powiedzieć, że ktoś „pokochał obraz”.

Image
Image

Teraz Google tłumaczy te SMS-y na emotikony. Ale jak wszystkie tłumaczenia Google, ten po drodze trochę traci. Odbicie serca Apple zamienia się w &x1f60d; emoji. Wykrzyknik zamienia się w &x1f62e; a Haha jest tłumaczone jako &x1f602;.

„Obecne wybory tłumaczeń Google mogą być nieco dziwne w przypadku niektórych odbić” – powiedział Lifewire specjalista ds. komunikacji biznesowej Joe Taylor za pośrednictwem poczty elektronicznej. „Należy jednak zauważyć, że funkcja tłumaczeń iMessage jest nadal w wersji beta i prawdopodobnie będą tu i ówdzie poprawki związane z opiniami użytkowników. Ale jeśli niektóre tłumaczenia zostaną opublikowane, może pojawić się zamieszanie, które może być zabawne lub niezręczne”.

Czy Apple powinna lepiej zintegrować SMS-y?

Niedawny artykuł w Wall Street Journal skarżył się na zielone bąbelki, które aplikacja Wiadomości przypisuje do wiadomości innych niż iMessage. Twierdzono, że Apple używa tego, aby wywierać presję na młodych ludzi, aby kupowali iPhone'y, aby dostosować się do presji społecznej. Ale to jest różnica iMessage, a nie różnica w Androidzie. Wiadomości SMS z iPhone'ów również zmieniają kolor na zielony.

Ale czy Apple powinien lepiej zintegrować SMS-y ze swoją aplikacją do przesyłania wiadomości? Przede wszystkim SMS nie obsługuje emotikonów. To cały tekst. Po drugie, żadna inna platforma do przesyłania wiadomości, inna niż aplikacje Apple i Google Messages, nie integruje SMS-ów. Nie Signal, nie Telegram, nie Facebook ani nikt inny.

"Funkcja tłumaczeń iMessage jest nadal w wersji beta i prawdopodobnie będą tu i ówdzie poprawki związane z opiniami użytkowników."

Kolejną barierą jest to, że SMS jest powiązany z numerem telefonu. To w porządku, jeśli korzystasz z iPhone'a i jesteś zadowolony z udostępnienia swojego numeru telefonu. Ale nie masz numeru telefonu na Macu i iPadzie. Jeśli masz również iPhone'a, może on przekazywać wiadomości SMS na te urządzenia, ale poza tym jest to opcja tylko dla telefonu.

Prawdziwym problemem jest to, że nadal używamy SMS-ów. To stary, przestarzały system, który jest niezaszyfrowany i powiązany z numerem telefonu. Jedyne, co ma na to wpływ, to uniwersalność. Podobnie jak e-mail, SMS nie jest powiązany z jednym dostawcą. Jest otwarty dla każdego, kto ma telefon. Proponowany przez Google zamiennik SMS-a o nazwie RCS jest równie zły pod względem bezpieczeństwa i przywiązania do numeru telefonu.

Apple prawdopodobnie ma rację, wydając jak najmniej środków na wspieranie SMS-ów, a nawet RCS. Ale jest jedna rzecz, którą należy naprawić JAK NAJSZYBCIEJ: Tapback. To jest straszne. Ma tylko sześć opcji. Dlaczego nie możesz wybierać spośród wszystkich emotikonów, tak jak w aplikacjach do przesyłania wiadomości, takich jak Slack? Wsiadaj na to Apple, proszę. To prawdopodobnie nie jest trudne.

Zalecana: