Kluczowe dania na wynos
- Zarówno dorośli, jak i nastolatki stali się znacznie bardziej zależni od swoich smartfonów.
- Użytkownicy wciąż mają źle pojmowane poglądy na temat bezpieczeństwa smartfonów.
- Przestrzeganie podstawowej higieny bezpieczeństwa pomoże wyeliminować większość luk w zabezpieczeniach, sugerują eksperci.
Podczas gdy ostatnie kilka lat znacząco zmieniło wzorce korzystania ze smartfonów na całym świecie, zgodnie z niedawnym badaniem, rosnące użycie przyniosło ze sobą alarmujące nieporozumienia dotyczące bezpieczeństwa mobilnego.
Ankieta McAfee wykazała, że chociaż smartfony coraz częściej zastępują komputery jako preferowane urządzenie do uzyskiwania dostępu do treści online, zwłaszcza wśród młodszych użytkowników, urządzenia te są często słabo chronione z powodu błędnych przekonań użytkowników.
„Jednym z bardziej niepokojących aspektów ankiety jest to, że prawie połowa rodziców, a jeszcze więcej dzieci uważa, że „nowy” telefon jest bezpieczniejszy” – powiedział Lifewire Stephen Gates, ewangelista ds. bezpieczeństwa w Checkmarx. „Po prostu ponieważ jest nowy, nie czyni go bezpieczniejszym.”
Fałszywe przekonania
Według ankiety zarówno rodzice, jak i dzieci oceniają swoje urządzenia mobilne jako najważniejszy gadżet w ich życiu, a 59% dorosłych i 74% nastolatków umieszcza je na szczycie swojej listy.
Globalne badanie wykazało, że dzieci w niektórych krajach w dużym stopniu polegają na swoich smartfonach podczas nauki online, zwłaszcza w gospodarstwach domowych, w których szerokopasmowy dostęp do Internetu odbywa się za pośrednictwem telefonu komórkowego, a nie połączenia kablowego lub światłowodowego.
To wyjaśniałoby, dlaczego chociaż korzystanie ze smartfonów do nauki online jest stosunkowo niskie na całym świecie (23%), użytkownicy w trzech krajach zgłaszali wysoki wskaźnik korzystania z telefonów komórkowych do uczęszczania na zajęcia, w tym w Indiach (54%) i Meksyku (42%), a Brazylia 39%.
Pomimo tego zwiększonego użycia firma McAfee odkryła, że urządzenia mobilne dla dzieci są mniej chronione. Na przykład tylko 42% dzieci używało hasła do ochrony swojego urządzenia mobilnego, w porównaniu z 56% rodziców. W tym samym duchu 41% rodziców korzysta z mobilnego antywirusa, który znajduje się tylko w 38% smartfonów dziecięcych. Nic dziwnego, że tak niewiele dzieci (37%) stara się aktualizować swoje telefony.
„Fakt, że dzieci mają większe szanse na zdobycie aplikacji, których używają z innych źródeł niż oficjalne sklepy z aplikacjami, czyni je bardzo podatnymi na ryzyko związane ze sklonowanymi lub zmodyfikowanymi aplikacjami” – zauważył George McGregor, wiceprezes ds. marketingu w firmie mobilnej. eksperci ds. ochrony aplikacji, Approov, w e-mailu do Lifewire.
Ogólnie rzecz biorąc, zaniedbania w zakresie bezpieczeństwa sprawiają, że urządzenia są podatne na wszelkiego rodzaju ataki, w tym kradzież danych i tożsamości, złośliwe oprogramowanie szyfrujące i nie tylko, zauważa McAfee.
Raj napastników
Nic dziwnego, że ponad jedna trzecia rodziców zgłosiła, że ich dziecko stało się ofiarą potencjalnej cyberprzestępczości, przy czym jeden na dziesięciu rodziców zgłosił, że ich dzieci doświadczyły wycieku informacji finansowych, a 15% dzieci twierdzi, że „ d doświadczył próby kradzieży ich konta online.
Jednym z bardziej niepokojących aspektów ankiety jest to, że prawie połowa rodziców i jeszcze więcej dzieci uważa, że „nowy” telefon jest bezpieczniejszy.”
„Dzisiejsi napastnicy skupiają się na wykorzystaniu aplikacji mobilnych w celu uzyskania dostępu do danych logowania, informacji umożliwiających identyfikację osób, a nawet danych znajomych, zarówno młodych, jak i dojrzałych użytkowników smartfonów” – zauważył Gates.
Poinformował, że zespół zajmujący się badaniem bezpieczeństwa Checkmarx niedawno odkrył, że aplikacja Zenly do udostępniania lokalizacji miała luki, które mogły doprowadzić do przejęcia konta, potencjalnie umożliwiając atakującym uzyskanie dostępu do lokalizacji użytkownika, powiadomień, rozmów i znajomych informacje, tak jak mógłby to zrobić uprawniony użytkownik. Checkmarx zwrócił uwagę Zenly'ego na te luki, który szybko zatkał dziury.
„Myślę, że musimy wykonać lepszą pracę, ucząc nasze dzieci, aby zawsze zwracały uwagę na technologię, z którą dzisiaj żyjemy” – zasugerował Gates.
Bądź swoją własną zaporą sieciową
Gates uważa, że ankieta nie tylko podkreśla faux pas bezpieczeństwa, ale także pomaga wykazać, jak skuteczna może być podstawowa higiena bezpieczeństwa cyfrowego.
Na przykład sugeruje użytkownikom, aby przed pobraniem aplikacji zawsze sprawdzali oceny i reputację twórców aplikacji w sklepach z aplikacjami. Ponadto używanie złożonych haseł i włączanie uwierzytelniania dwuskładnikowego wszędzie tam, gdzie jest ono oferowane, będzie odgrywać kluczową rolę w umacnianiu obecności użytkowników w Internecie.
McGregor uważa, że chociaż rodzice powinni oczywiście odgrywać bardziej aktywną rolę i zapewniać podstawową ochronę, branża jako całość powinna również wziąć na siebie część tego ciężaru.
„Można zrobić znacznie więcej, aby poprawić bezpieczeństwo aplikacji mobilnych i urządzeń, na których działają. Narzędzia i techniki, które to umożliwiają, są dostępne, a twórcy aplikacji muszą traktować to priorytetowo” – zasugerował McGregor.