Kluczowe dania na wynos
- Rosnący ruch zmuszający producentów do umożliwienia użytkownikom naprawy ich własnych gadżetów został ostatnio wzmocniony przez Biały Dom.
- Eksperci twierdzą, że wielu producentów celowo utrudnia naprawę urządzeń.
- Współzałożyciel Apple, Steve Wozniak, niedawno poparł ruch prawa do naprawy.
Ruch naprawiania gadżetów DIY rośnie, dzięki pomocy prezydenta Bidena.
W zeszłym tygodniu Biały Dom wydał dekret wymierzony w praktyki antykonkurencyjne. Zawiera postanowienie, które dałoby ci prawo do naprawy własnych telefonów komórkowych i innych urządzeń. Wielu producentów utrudnia naprawę urządzeń. Eksperci twierdzą, że takie środki są niesprawiedliwe dla użytkowników.
„Kiedy kupujesz produkt, jesteś jego właścicielem, co oznacza, że powinieneś być w stanie robić z nim, co chcesz”, powiedziała Lifewire Lauren Benton, dyrektor zarządzająca Back Market, rynku odnowionej elektroniki. w rozmowie e-mailowej. „Ale nie zawsze tak jest w przypadku naszych drogich telefonów komórkowych, laptopów i innych urządzeń elektronicznych”.
Zablokowane?
Firmy technologiczne nakładają ograniczenia na naprawy własne i przez osoby trzecie, „czyniąc naprawy bardziej kosztownymi i czasochłonnymi, na przykład ograniczając dystrybucję części, diagnostyki i narzędzi naprawczych” – powiedział Biały Dom w oświadczeniu. ogłoszenie rozporządzenia wykonawczego.
Rozkaz zachęca Federalną Komisję Handlu do „wydawania przepisów przeciwko ograniczeniom antykonkurencyjnym dotyczącym korzystania z niezależnych warsztatów naprawczych lub wykonywania samodzielnych napraw własnych urządzeń i sprzętu”.
Producenci urządzeń często utrudniają znalezienie części i informacji o naprawie, powiedział Benton. Apple używa zastrzeżonej śruby, która utrudnia na przykład otwarcie iPhone'a. Niektórzy producenci twierdzą, że chronią klientów przed zranieniem się lub że ich instrukcja naprawy jest informacją zastrzeżoną.
„To po prostu nie ma sensu i służy tylko interesom producentów, którzy zarabiają od nas więcej pieniędzy, gdy musimy wrócić do nich w celu naprawy lub wymiany niedziałającego elementu” – powiedział Benton. „Prawo do naprawy polega na zapewnieniu użytkownikom swobody posiadania i obsługi kupowanych przez nich przedmiotów i jest istotnym elementem umożliwiającym powstanie solidnego rynku odnowionej elektroniki”.
Rozwijający się ruch DIY
Prawo do naprawy ruchu kwitnie na całym świecie. W tym roku rząd francuski zaczął wymagać od producentów technologii, aby wymienili ocenę możliwości naprawy takich elementów, jak telefony komórkowe i laptopy. W USA kilkanaście stanów rozważa wprowadzenie przepisów dotyczących prawa do naprawy.
Użytkownicy również akceptują ruch. Firma CGS przeprowadziła niedawno badanie, które wykazało, że 71% konsumentów naprawiało przedmioty samodzielnie, częściowo w wyniku pandemii, ale także z powodu niedogodności związanych ze zwrotem przedmiotu do naprawy.
„Konsumenci stali się znacznie bardziej świadomi szkód ekologicznych spowodowanych wyrzucaniem starych lub uszkodzonych towarów, które można było naprawić” – powiedział w rozmowie e-mailowej dla Lifewire Steven Petruk, prezes działu CGS. „Jednak ponad 60% stwierdziło, że wyrzuciło sprzęt gospodarstwa domowego w ciągu ostatniego roku”.
Współzałożyciel Apple, Steve Wozniak, niedawno poparł ruch prawa do naprawy. W poście na kanale YouTube Louisa Rossmanna, adwokata prawa do naprawy, Wozniak powiedział, że „całkowicie popiera” sprawę.
Pomocne czy szkodliwe?
Ale nie wszyscy chwalą rozkaz prezydenta. Jay Timmons, prezes i dyrektor generalny National Association of Manufacturers, powiedział w komunikacie prasowym, że Biały Dom próbuje rozwiązać problem, który nie istnieje.
„Nasz sektor jest silny i rozwija się, a nasi ludzie na tym korzystają” – dodał. „Niestety są tacy, którzy chcą osłabić naszą przewagę konkurencyjną archaiczną polityką podatkową. Grożą cofnięciem naszego postępu poprzez podkopywanie wolnych rynków i opierają się na fałszywym przekonaniu, że nasi pracownicy nie mają szans na sukces.”
Zamówienie Bidena może doprowadzić do zasady FTC, zgodnie z którą producenci gadżetów nie mogą egzekwować gwarancji, które ograniczają możliwości serwisowania gadżetów, powiedział w rozmowie z Lifewire Daniel Crane, profesor z University of Michigan Law School specjalizujący się w prawie antymonopolowym. rozmowa e-mail.
„To może prowadzić do niższych cen dla konsumentów” – dodał.„Ale może to również oznaczać, że konsumenci zaczną zabierać swój sprzęt do zewnętrznych serwisantów, którzy nie w pełni rozumieją technologię lub mają pełny dostęp do kodu źródłowego lub innych aspektów „sekretnego sosu” producenta, a tym samym szkodzą sprzętowi. „