Zobowiązanie Vodafone do utrzymania wolnego Internetu może mieć wpływ na Twoją prywatność

Zobowiązanie Vodafone do utrzymania wolnego Internetu może mieć wpływ na Twoją prywatność
Zobowiązanie Vodafone do utrzymania wolnego Internetu może mieć wpływ na Twoją prywatność
Anonim

Kluczowe dania na wynos

  • Vodafone testuje nowy mechanizm śledzenia użytkowników w Niemczech.
  • Mechanizm pomoże reklamodawcom wyświetlać lepsze reklamy, które, jak twierdzi Vodafone, są niezbędne, aby internet był wolny.
  • Zwolennicy prywatności czują się zaniepokojeni trwałością i dokładnością mechanizmów w śledzeniu naszych działań online.

Image
Image

Nowy mechanizm wyświetlania ukierunkowanych reklam denerwuje zwolenników prywatności, którzy obawiają się bezprecedensowego poziomu śledzenia użytkowników.

Poważna firma telekomunikacyjna, Vodafone, pilotuje w Niemczech nowy system identyfikatorów reklamowych o nazwie TrustPid, który, jak twierdzi, pomoże w wyświetlaniu ukierunkowanych reklam. Nowy system ma być odporny na zakaz śledzenia użytkowników wprowadzony przez Apple i będzie działał nawet po wycofaniu reklamowego pliku cookie przez Google. Vodafone twierdzi, że musi to zrobić, aby generować przychody z reklam i zachować wolny internet, podczas gdy obrońcy prywatności twierdzą, że powiązanie śledzenia z poszczególnymi urządzeniami umożliwi Vodafone zbieranie bardzo konkretnych danych o ludziach.

„To ogromne naruszenie poufności użytkowników i oczekiwania prywatności” – powiedział Lifewire Steven Harris, specjalista ds. wywiadu open source (OSINT), za pośrednictwem wiadomości DM na Twitterze. „Pomysł, że te wysoce wrażliwe dane mogą być rutynowo udostępniane firmom marketingowym i analitycznym, powinien przerazić każdego, kto troszczy się o prywatność”.

Bezpłatny dla wszystkich

TrustPid polega na tym, że Vodafone przypisuje każdemu klientowi stały identyfikator, a następnie kojarzy z nim całą jego aktywność online.

Harris powiedział, że nawet gdy organy ścigania chcą uzyskać dostęp do tego rodzaju ukierunkowanych informacji o indywidualnych użytkownikach, muszą przeskoczyć przez kilka kółek ze względu na daleko idące konsekwencje, jakie ma to dla prywatności danej osoby.

„Musimy zaakceptować fakt, że usługi, z których korzystamy w Internecie, kosztują prawdziwe pieniądze”, powiedział Lifewire za pośrednictwem poczty elektronicznej Brian Chappell, główny strateg ds. bezpieczeństwa w regionie EMEA i APAC w BeyondTrust. „Niektóre subskrybujemy bezpośrednio za pomocą miesięcznych lub rocznych płatności… resztę po cichu, często po cichu, subskrybujemy [do], „sprzedając” nasze informacje.”

Chappell dodał, że doprowadziło to do powstania branży śledzenia ludzi i budowania na ich podstawie profili, aby umożliwić jeszcze bardziej ukierunkowaną reklamę.

Frank Maduri, globalny wiceprezes ds. sprzedaży i rozwoju biznesu w firmie LoginID, rozumie atrakcyjność TrustPid dla dostawców usług i reklamodawców. „Jak ostatnio widzieliśmy w przypadku Twittera, reklamodawcy chcą mieć pewność, że docierają do wyjątkowych, prawdziwych ludzi, a nie do botów” – powiedział Maduri Lifewire w e-mailu. „Spodziewamy się, że reklamodawcy będą coraz częściej domagać się gwarancji, że nie płacą za wyświetlenia/kliknięcia z botów”.

Harris dodał, że w przeszłości branża śledząca polegała na połączeniu plików cookie, odcisków palców przeglądarki i pikseli śledzących w celu lepszego profilowania użytkowników. Jednak dzięki ostrożnym środkom zaradczym użytkownicy dbający o prywatność mogą zanegować to śledzenie. Dodał, że ostatnie posunięcia firmy Apple mające na celu ograniczenie wielu rozpowszechnionych mechanizmów śledzenia w najnowszej wersji systemu iOS pomogły zapewnić prywatność użytkowników, nawet osobom bez wiedzy technicznej umożliwiającej ochronę ich interesów.

„Wygląda na to, że Vodafone i TrustPid proponują wypróbowanie innej metody jednoznacznej identyfikacji użytkowników przy użyciu sprzętu telefonicznego”, ostrzegł Harris. „Śledzenie sprzętowe jest potencjalnie znacznie trudniejsze, a może nawet niemożliwe, aby użytkownicy mogli się chronić w porównaniu ze śledzeniem opartym na oprogramowaniu.”

Komu ufasz?

Dalej wyjaśniając zagrożenia, Harris powiedział, że operatorzy sieci komórkowych są świadomi unikalnego numeru seryjnego karty SIM w telefonach, unikalnego identyfikatora telefonu urządzenia i naszej przybliżonej lokalizacji z dokładnością do kilku wież komórkowych. Musi znać te szczegóły, aby przekierować połączenia na nasze urządzenia. Jednak połączenie tych punktów danych ze sobą może z łatwością stworzyć unikalny identyfikator sprzętowy, który byłby bardzo trwały, przerażająco dokładny i niezawodny.

Image
Image

Harris kontynuował, mówiąc, że ten poziom śledzenia jest niezwykle przydatny dla reklamodawców, zwłaszcza gdy ludzie korzystają z danych mobilnych, a nie z Wi-Fi, ponieważ sieć komórkowa może teoretycznie również śledzić ich aktywność we wszystkich aplikacjach na telefon..

„Gdyby firmy reklamowe miały dostęp do tych danych, miałyby dalekosiężny wgląd w to, z jakich witryn i aplikacji korzystasz, jak często z nich korzystasz itd.” – obawiał się Harris.

TrustPid jest jedynym ratunkiem, wyjaśnia Chappell, że udostępnia on nasze unikalne identyfikatory tylko tym witrynom, którym poprosiliśmy ich o udostępnienie identyfikatora. W przypadku wycofania zgody identyfikator nie będzie już udostępniany. Oczywiście oznacza to, że na razie ludzie będą musieli logować się do usługi u operatorów telekomunikacyjnych, Vodafone i Deutsche Telekom, którym będziemy musieli zaufać, aby utrzymać związek między naszą tożsamością a identyfikatorem.

„Będą również udostępniać Twoje informacje innym stronom trzecim, które uczestniczą w usłudze, chociaż nie jest do końca jasne, jakie informacje zostaną udostępnione” – zauważył Chappell. „Brak prawdziwych informacji na stronie TrustPid, wraz z nijakim wyglądem, nie buduje zaufania do tego nowego podejścia”.

Korekta 06.03.2022: Zaktualizowano pozycję Stevena Harrisa w akapicie trzecim na prośbę osoby.

Zalecana: